Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Volvo C30 Electric: Szwed, który szuka kontaktu

Volvo C30 Electric: Szwed, który szuka kontaktu

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Elektryczne C30 ogłasza całemu światu, czym jest napędzane: kalkomanie są (niestety) seryjne

Volvo C30 Electric: Szwed, który szuka kontaktu
Auto Świat
Volvo C30 Electric: Szwed, który szuka kontaktu

Jest to pierwsze seryjne Volvo z napędem elektrycznym. Z przodu znalazł się silnik, a akumulatory o pojemności 24 kWh umieszczono w środkowym tunelu.

Tak się nim jeździ

Przede wszystkim – bardzo cicho. Podczas jazdy słychać nawet pluskanie paliwa w baku układu ogrzewania. Zawieszenie jest sprężyste, ale komfortowe. Silnik chętnie oddaje moc, co pozwala na dynamiczną jazdę. Dopiero po osiągnięciu poziomu rezerwy (10 km zasięgu) elektronika nakłada na silnik kaganiec, a na wyświetlaczu pojawia się... żółw.

I rzeczywiście, szybciej nie pojedziemy. Volvo w takiej chwili pragnie tylko dać się podłączyć do gniazdka i „zatankować”. Choć instalacja jest przystosowana do prądu trójfazowego, baterie można ładować wyłącznie z gniazdka 230-woltowego.

Ośmiogodzinne podłączenie wystarcza na przejechanie 120 km, a Volvo twierdzi, że przy lżejszej stopie można osiągnąć nawet 150 km. Potem C30 musi się znowu „skontaktować”.

Czy warto kupić?

Trzeba mieć dobry powód, by obecnie zdecydować się na auto elektryczne. Samochód jest dostępny w leasingu u niemieckiego importera Volvo w cenie 950 euro/mies. To 4-krotnie więcej niż za zwykłe C30.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków