Tam znajduje się północy kraniec Zatoki Botnickiej, która przez kilka zimowych miesięcy jest skuta lodem. To nie jedyne podobieństwo do jeziora. Zasolenie i głębokość Zatoki Botnickiej są niewielkie. Liczne wysepki oraz brzegi pokryte roślinnością sprawiają, że krajobraz jest wyjątkowo malowniczy.
Zachodnia część Zatoki Botnickiej należy do Szwecji, natomiast wschodnia do Finlandii. Granica między państwami znajduje się niemal dokładnie na szczycie północnego brzegu akwenu.
W miejscowości Haparanda opuszczamy Szwecję, by wjechać do krainy rajdowców, reniferów i Świętego Mikołaja. Finlandia wita nas szeroką i niemal zupełnie pustą autostradą. Po 15 kilometrach odbijamy na północ - w kierunku Rovaniemi, czyli wioski świętego Mikołaja.
Prowadzi tam droga E75, znana również jako Arctic Highway. Arktyczna Autostrada jest położona w gęstym lesie i dobrze utrzymana, a porządku na niej pilnują liczne fotoradary. Ograniczenie prędkości do 100 km/h sprawia, że Logan zadowala się średnio 4,5 l/100km. Po stu kilometrach długich prostych oraz łagodnych zakrętów dojeżdżamy do Santa Claus’ Village. "Mikołajowy" park rozrywki leży po obu stronach linii koła podbiegunowego. Na północ od koła podbiegunowego w lecie słońce przynajmniej raz w roku nie zachodzi, natomiast zimą - nie wschodzi.
W połowie sierpnia dni są wciąż bardzo długie, a mimo to osada sprawia wrażenie całkowicie opustoszałej. Wioska Świętego Mikołaja to nic innego, jak zwykły park rozrywki - z pamiątkami, świecidełkami oraz hodowlą reniferów. Na turystów jest także nastawione Rovaniemi, w którym można znaleźć liczne biura oferujące letnie i zimowe ekspedycje po terenie Finlandii.
Kilka kilometrów za Rovaniemi okazuje się, że tablice informujące o możliwości bliskiego spotkania z łosiem lub reniferem nie stanowią jedynie ozdoby dróg. Na oba gatunki zwierząt można natknąć się przy szosach. Przydrożna roślinność to atrakcyjne źródło pożywienia, natomiast przemieszczanie wzdłuż szlaków komunikacyjnych najprawdopodobniej jest znacznie wygodniejsze od przedzierania się przez gęstwinę lasów w północnej i środkowej części Finlandii.
W miarę posuwania się na północ można zaobserwować, że drzewa w lasach stają się coraz mniejsze i bardziej smukłe. Pośród nich widać mokradła - efekt topnienia wielkich pokładów śniegu w okresie wiosenno-letnim. Przy granicy z Norwegią po raz pierwszy wjeżdżamy na teren zupełnie pozbawiony drzew. To już daleka północ. Jesteśmy bliżej bieguna od dużej części Alaski oraz Syberii…