Nadwozie/jakość

Kanciaste kształty nadwozia zdradzają nie najmłodszą konstrukcję auta. Przy okazji wprowadzenia nowej jednostki auto otrzymało inny grill, a kierownica kształt z centralnie umieszczonym logo firmy.

Spory rozstaw osi i wysokie nadwozie zapewniają pasażerom sporo przestrzeni. Nie zalecamy jednak tego auta na dalekie trasy przy komplecie pasażerów. 250 litrów bagażnika to niedużo, ale gdy złożymy tylne fotele, uzyskamy aż 1250 litrów i płaską podłogę.

Małe auto przemienia się wówczas w miniciężarówkę, zwłaszcza że jego ładowność wynosi ponad 400 kg. Kokpit samochodu również ma lata świetności za sobą. Na desce rozdzielczej znajdziemy szare, twarde materiały, choć trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia co do jej ergonomi.

Układ napędowy/osiągi

Nowa, mocniejsza o 17 KM jednostka lepiej reaguje na zmianę położenia pedału gazu. Co prawda wynik z pomiarów testowych 13,6 s do "setki" przy mocy auta 93 KM nie zachwyca, ale średnie spalanie na poziomie 6,2 l/100 km to wynik bardzo przyzwoity.

Uzyskiwanie dobrych przyspieszeń wymaga kręcenia silnika do wysokich obrotów, co z kolei powoduje znaczny wzrost poziomu hałasu. Biegi wchodzą dość pewnie, ale za sprawą długiego lewarka skok dźwigni jest dość duży.

Układ jezdny/komfort

Wagon R+ ma dość sztywno zestrojone zawieszenie. Nie ma się czemu dziwić, przy wysoko położonym środku ciężkości miękka charakterystyka układu jezdnego mogłaby okazać się niebezpieczna. Na komfort jazdy narzekać mogą pasażerowie przy pokonywaniu nierówności poprzecznych.

Wówczas auto ma tendencję do podskakiwania. Z szybką jazdą na zakrętach małe Suzuki radzi sobie bardzo dobrze. Nie ma żadnych elektronicznych systemów kontroli stabilności, a mimo to pewnie przemierza ostre zakręty.

Układ hamulcowy przeszedł test z wynikiem pozytywnym. Dystans około 41 m ze 100 km/h do zera to bardzo przyzwoita wartość drogi hamowania w tej klasie pojazdów.

Koszty/bezpieczeństwo

Nowy silnik to także nowa, dużo wyższa cena. Nabycie Wagona R+ w topowej wersji wyposażeniowej wiąże się z wydaniem kwoty 45 tys. zł. To sporo, nawet jeśli wziąć pod uwagę mocniejszy silnik i seryjną klimatyzację. Atutem przy zakupie będzie trzyletnia gwarancja mechaniczna.