Jak można się tego ustrzec? Właściwie nie ma metody. Jedyny sposób to staranne oględziny zespołu napędowego i komory silnikowej już po wykonaniu jazdy próbnej. Powinny być one tym staranniejsze, im jest ona czystsza. W kilkuletnim aucie zupełny brak śladów wycieków oleju z silnika jest właściwie nieprawdopodobny. Może oznaczać, że zespół napędowy umyto tuż przed sprzedażą właśnie po to, by ukryć wycieki. Z tych samych powodów nie należy przesadzać i narzekać, gdy silnik jest nieco "zapocony". Jeżeli jednostkę napędową pokrywają niewielkie ilości tłustych osadów, to jest to najlepszy dowód na to, że samochodu nie próbowano na siłę upiększyć przed sprzedażą. Plamy na podłodze zastępują wskaźnikiDlaczego nie wolno lekceważyć wycieków? Powodów jest wiele. Pierwszy z nich to oczywiście zagrożenie dla środowiska naturalnego. Po drugie, przyjrzenie się plamom pod autem może bardzo pomóc w ocenie jego stanu technicznego i zapobiec kosztownym naprawom. Nasze samochody wyposażone są w systemy ostrzegające przed zbyt niskim poziomem niektórych płynów eksploatacyjnych, ale tylko nielicznych. Trzeba więc pamiętać, że żadna lampka nie zapali się, kiedy zbyt mały będzie poziom oleju w skrzyni biegów, to samo dotyczy przekładni głównej, tylnego mostu czy przekładni kierowniczej. Nic, poza śladami na podłodze garażu, nie poinformuje nas o wycieku płynu z hydraulicznego wysprzęglika, a w niektórych autach brak nawet sygnalizacji zbyt niskiego poziomu płynu hamulcowego. O wycieku z układu chłodzenia dowiemy się zaś dopiero, gdy motor zacznie się przegrzewać. Trzeci powód, dla którego nie wolno lekceważyć plam na podłodze, jest prozaiczny. Otóż wyciek któregokolwiek z płynów eksploatacyjnych jest wystarczającym powodem do niezaliczenia przeglądu lub zatrzymania dowodu rejestracyjnego podczas kontroli drogowej. W praktyce "zapocenia" są w naszym kraju tolerowane, ale gdy na silniku widać krople oleju, trzeba liczyć się z interwencją diagnosty lub policjanta.Spójrz na plamynPlamy oleju silnikowego są ciemniejsze od plam powstałych na skutek wycieku oleju ze skrzyni biegów czy przekładni - powodem jest oczywiście jego wypracowanie. Olej silnikowy ma też często wyczuwalny zapach benzyny lub spalin. Płyn hamulcowy jest zazwyczaj ciemnozielony - uwaga, działa on szkodliwie na lakier! Płyn chłodniczy może mieć różne barwy, ale rozpoznać go łatwo, gdyż wyróżnia go charakterystyczny aromat glikolu. Płyn do spryskiwaczy wyraźnie czuć alkoholem, a zazwyczaj także dodatkami zapachowymi. Nie zawsze wartoPo usunięciu wycieków chciałoby się mieć czystą komorę silnikową. Nie wszystkim wystarczy przetarcie zabrudzonych powierzchni czystą szmatką w trakcie naprawy. Jednak na mycie pod ciśnieniem warto decydować się tylko w uzasadnionych wypadkach. Może ono skończyć się źle dla pojazdu - zagrożenie jest tym większe, im auto nowsze i bardziej nasycone elektroniką. W czasie mrozów bywa też przyczyną późniejszego zacinania się linki gazu itp.
Ala plama, ale wstyd!
Przyjeżdżamy nowym nabytkiem do domu, wstawiamy go do garażu, a następnego dnia spotyka nas niemiła niespodzianka - ślady wycieków na podłodze. W przypadku samochodu używanego pojawienie się plam pod autem jest bardzo często pierwszym sygnałem, iż zakup nie był aż tak udany, jak nam się wydawało.