- Wpadki z dieslami, kłopoty z silnikami TSI – ostatnie lata nie były najlepsze dla samochodów Audi i aut całej Grupy VW. Czy trwałość uległa poprawie?
- Audi A4 Avant to zgrabne auto, co widać też po projekcie tylnej części nadwozia
- Testowane A4 nigdy nas nie zawiodło. To szybki, elegancki i wygodny samochód
Długo to trwało. A nawet bardzo długo, bo pierwszy wpis w dzienniku testowym Audi A4 pojawił się dopiero po 12 446 km i 14 różnych kierowcach. Czyżby szok i niedowierzanie były tak wielkie, że 14 osobom odebrało mowę?
Nie, raczej odwrotnie. Cisza była w tym wypadku najwyższą formą uznania. No i nawet ten pierwszy wpis, datowany na 29 maja 2017 r., też nie był jakoś bardzo wylewny, ale za to wymowny: „To naprawdę świetny samochód, choć to i owo można dopracować”. I tak, z przodu wysokich kierowców uwiera w kolano rozbudowana konsola środkowa, natomiast z tyłu wsiadanie utrudniają raczej skromne otwory drzwiowe. Wyjazd na urlop? Da się, ale bagażnik o pojemności od 495 do 1510 l trudno uznać za wybitnie „rodzinny”. Pod tym względem znamy znacznie większe i bardziej pakowne samochody klasy średniej.
Audi A4 Avant - wysoka cena klasy premium
Poza tym Audi A4 robi wszystko tak dobrze, że naprawdę trochę rozsadza ramy klasy średniej. Niestety, ceną również: bazowa wersja 2.0 TFSI ultra o mocy 190 KM w połączeniu z nadwoziem kombi (Avant), ale bez wyposażenia dodatkowego i skrzyni S-tronic, w 2017 r. startowała od 158 900 zł, co jak na standardy segmentu jest dość pokaźną kwotą.
Od razu czuć, że ma to być produkt premium, a nie zwykły „kombiak” dla wiecznie spóźnionego przedstawiciela handlowego. Jeśli chodzi o wyposażenie dodatkowe, to nasz egzemplarz musieliśmy trochę doposażyć, bo polityka cenowa Audi jest taka, że bazowo samochody tego producenta, niestety, są zazwyczaj dosyć gołe. Na pokładzie znalazły się więc m.in.: wyświetlacz head-up, akustyczne szyby z przodu, tapicerka będąca połączeniem skóry i alcantary, trójstrefowa klimatyzacja automatyczna, komfortowe zawieszenie z regulowaną siłą tłumienia, reflektory matrycowe LED, system audio Bang & Olufsen i... można być tak jeszcze długo wymieniać. Jeśli dodać do tego skrzynię S-tronic, to efekt końcowy wyniesie blisko 250 tys. zł!
Wraz z nastaniem lata nasze Audi A4 pokazało jeszcze bardziej przyjazną twarz. Automatyczna klima szybko i sprawnie ustawiała zadaną temperaturę, znakomicie wyprofilowane fotele odprężały w trakcie dłuższych podróży, a nawigacja wyposażona w funkcję wyświetlania ruchu drogowego na żywo sprawdziła się znakomicie. Asystent świateł? Świetny, można było praktycznie zapomnieć o ręcznym przełączaniu między światłami drogowymi a mijania.
Audi A4 - systemy działają poprawnie
Słowa uznania należą się też za tzw. asystenta parkowania, który co prawda przez niektórych testujących był traktowany z lekkim przymrużeniem oka, ale koniec końców okazał się całkiem przyjaznym dodatkiem – układ potrafi sprawnie i szybko zaparkować samochód nawet w zaskakująco ciasnych lukach. Chwalono też wirtualny kokpit.
Jeśli mielibyśmy na coś narzekać, to należałoby chyba wskazać dźwignię automatycznej skrzyni S-tronic. Otóż lewarek działał lekko i niemal bez żadnych oporów, a to akurat w oczach większości testujących nie była zaleta, bo żeby upewnić się, który z trybów jazdy został wybrany, należało na chwilę oderwać wzrok od drogi.
Jeśli chodzi o napęd, to 190-konny silnik 2.0 TFSI okazał się żwawy i dynamiczny, dzięki niemu nawet 300-kilometrowe wypady przebiegały przyjemnie i sprawnie. Na niemieckich autostradach bez problemu osiągaliśmy okolice 200 km/h, a w „normalnych” warunkach motor okazał się całkiem oszczędny: średnia z całego testu wyniosła 8,6 l/100 km, a średnie spalanie na naszym odcinku pomiarowym – ok. 7,5 l/100 km – było jeszcze niższe.
Nieco słabszym elementem układu napędowego okazała się dwusprzęgłowa skrzynia S-tronic. Jak to często z tymi konstrukcjami bywa, płynne ruszanie stawało się dość dużym wyzwaniem, niezbyt dobrze przekładnia radziła sobie też podczas jazdy z niskimi prędkościami. Fakty są takie, że klasyczne „automaty” z konwerterem, stosowane np. przez BMW czy Mercedesa, potrafią to znacznie lepiej. Na obronę Audi: w trasie S-tronic radzi sobie znakomicie. Na plus też stabilność prowadzenia przy wysokich prędkościach.
No i jeszcze to regulowane zawieszenie: w 95 proc. przypadków działało idealnie, pozostałe 5 proc. przypada zaś na wyjątkowo dziurawe i kiepskie nawierzchnie, z którymi podwozie Audi A4 radziło sobie raczej średnio. Redakcyjny spec od opon stwierdził, że zbyt słabe jest zwłaszcza tłumienie przy pełnym dobiciu („ugięciu”) amortyzatora, z czym zresztą zgodziła się większość innych kierowców testowych.
Jeden z wyjątkowo dokładnych testujących wyłapał też, że plastik, z którego wykonano np. nakładki na progach, elementy stelaża foteli i tylne części zagłówków, jest raczej tani i brzydki. Ten sam testujący odkrył ponadto, że podłogę bagażnika wykonano z... taniej drewnianej sklejki: „Miejscami daje się odczuć, że do swojej wysokogatunkowej zupy Audi dolewa nieco za dużo wody”.
Mimo to 100 tys. km minęło bez żadnej, nawet najdrobniejszej usterki. Końcowy demontaż tylko potwierdził idealny stan większości podzespołów: suchy silnik, brak korozji, każdą śrubkę dało się bez wysiłku odkręcić. Nawet krytykowana skrzynia S-tronic wypadła świetnie – na magnesach wewnątrz przekładni nie było praktycznie żadnych opiłków, brak śladów zużycia kół zębatych i innych elementów. Po zakończonych oględzinach rzeczoznawca Dekry uniósł do góry kciuk w geście uznania.
Audi A4 - test zaliczony na szóstkę
Podsumowując: samochód świetnie spisał się nie tylko podczas testu, równie korzystnie wypadł po rozebraniu na części. A4 ląduje na samym szczycie, a więc tam, gdzie od początku chciało się dostać. Ocena celująca mówi sama za siebie.
Audi A4 Avant 2.0 TFSI - pomiary osiągów
Audi A4 Avant 2.0 TFSI - dane techniczne
Silnik | Audi A4 Avant 2.0 TFSI |
Rodzaj | t.benz. R4/16 |
Pojemność silnika | 1984 cm3 |
Średnica cylindra x skok tłoka | 82,5 x 92,8 mm |
Napęd rozrządu | łańcuch |
Moc maksymalna | 190 KM/4200 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 320 Nm/1450 obr./min |
Prędkość maksymalna | 238 km/h |
Skrzynia biegów | aut. 7 (DSG) |
Napęd | przedni |
Nadwozie/podwozie | Audi A4 Avant 2.0 TFSI |
Długość/szerokość/wysokość | 4725/1842/1434 mm |
Rozstaw osi | 2820 mm |
Masa własna/ładown. (rzeczywista) | 1584/476 kg |
Hamulce | tarczowe went./tarcze |
Dop. masa przyczepy bez hamulców | 750 kg |
Dop. masa przyczepy z hamulcami | 1700 kg |
Pojemność zbiornika paliwa | 54 l |
Ogumienie (testowe) | 245/40 R 18 |
Pojemność bagażnika | 495-1510 l |
Audi A4 Avant 2.0 TFSI - koszty przejechania 100 tys. km
Ubezpieczenie | Audi A4 Avant 2.0 TSI |
Przejechane kilometry | 100 960 km |
Ubezpieczenie | 7 865 zł |
Paliwo i olej | . |
8669,6 l benzyny (4,84 zł za litr) | 41 961 zł |
1,5 l oleju na dolewkę | 132 zł |
Opony | . |
Letnie: 2 kpl. Hankook Ventus S1 evo2 | 3 984 zł |
245/40 R 18 Y | . |
Zimowe: 1 kpl. Pirelli Winter Sottozero 3 | 2 218 zł |
225/50 R 17 W | . |
Przeglądy | |
30 000 km | 1 642 zł |
60 000 km | 2 784 zł |
90 000 km | 1 762 zł |
Łącznie koszty przeglądów | 6 188 zł |
Cena | . |
Cena Audi A4 Avant 2.0 TSI/190 KM bez wyposażenia dodatk. (2017 r.) | 158 900 zł |
Obecna wartość auta testowanego | 111 360 zł |
Utrata wartości | 47 540 zł |
Koszty łącznie | |
Koszty po 100 960 km | 65 358 zł |
Koszt 1 km | 0,65 zł |
Koszt 1 km z utratą wartości | 1,12 zł |
Audi A4 Avant 2.0 TFSI - naszym zdaniem
Jeszcze kilka lat temu modele Audi (i całej Grupy VW) zaliczały wpadkę za wpadką, właśnie pod względem jakości. Dziś dwa modele producenta z Ingolstadt zajmują 1. i 2. miejsce w naszym rankingu testów długodystansowych. Widać, że Audi odrobiło lekcje – wzrosła jakość, trwałość i niezawodność, co udowodniła nasza „Audi A4. Tak trzymać!