• Minivany to szansa na fajne auto dla rodziny 2+2, a cena 10-15 tys. zł sprawia, że można finansować je z programu „500+”
  • Niskie koszty utrzymania? Tak, ale pod warunkiem, że kupicie mikro- lub minivana w niezłym stanie technicznym, bez większych przygód blacharskich
  • Niska cena zakupu (od 10 do 15 tys. zł) sprawia, że miesięczna rata kredytu nie będzie wysoka

Małe vany nie mają wygórowanych cen – prezentowane przez nas kupicie już za 10-15 tys. zł, a to oznacza, że rata kredytu nie będzie raczej wyższa niż „500+”, które otrzymują rodziny posiadające drugiego potomka. Takie pojazdy są całkiem fajne, a do tego oferowało je wielu producentów i nieźle się sprzedawały. Dzięki temu dzisiaj macie szeroki wybór samochodów tego segmentu. Jasne, że nie wszystkich – bo np. droga jako nowa Toyota Yaris Verso nie jest popularna, ale już Opel Meriva często trafia na sprzedaż.

Przedział 10-15 tys. zł pozwala na dość szeroki wybór, do tego prezentowane przez nas modele mają w większości przypadków niezły stosunek ceny do wieku (nie dotyczy aut japońskich). Co ciekawe, na rynku dominują wersje benzynowe, ale to też dobra wiadomość. Kilkunastoletnie silniki wysokoprężne mogą być już bardzo wyeksploatowane, a ich ewentualne naprawy przeważnie są o wiele droższe niż w przypadku motorów benzynowych. Dobrą wiadomością jest też to, że większość prezentowanych modeli powstała na bazie popularnych aut miejskich, a to oznacza, że ceny części do nich są atrakcyjne.