- Kierowca miał uprawnienia, ale nie miał przy sobie prawa jazdy. Za to został ukarany, mimo że dokumentu wozić ze sobą nie trzeba
- Zastępca RPO zarzuca wyrokowi rażące naruszenie prawa materialnego, uznając że kierowca powinien być uniewinniony
- RPO wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie kierowcy
Kierowca, któremu zatrzymano prawo jazdy na okres 3 miesięcy, nie odebrał dokumentu z depozytu po upływie kary. Doszedł do wniosku, że skoro polskie przepisy nie nakazują wożenia ze sobą fizycznego dokumentu, to nie będzie on mu potrzebny. Co ciekawe, zatrzymanie dokumentu miało miejsce prawie dwa lata wcześniej. RPO podkreśla, że uprawnienia do kierowania pojazdami wracają do kierowcy automatycznie po okresie krótszym niż rok, niezależnie od tego, czy odebrał on zatrzymany dokument z depozytu.
Dalsza część historii znajduje się pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDostał 2 tys. zł kary za brak prawa jazdy, mimo że je miał
Kierowca został ukarany na podstawie art. 94 § 1 Kodeksu wykroczeń, który mówi:
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych.
Wyrokiem nakazowym z 2023 r. sąd wymierzył mu karę 2 tys. zł grzywny i nałożył zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 6 miesięcy. Wyrok ten nie został zaskarżony i uprawomocnił się.
Zastępca RPO, Stanisław Trociuk, w kasacji zarzucił wyrokowi rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa materialnego. Twierdzi, że prowadzenie pojazdu mechanicznego bez uprzedniego odebrania dokumentu prawa jazdy po ustaniu przyczyny jego zatrzymania nie jest tożsame z prowadzeniem pojazdu bez posiadania do tego uprawnienia. RPO wskazuje, że nieposiadanie dokumentu prawa jazdy nie ma związku z posiadaniem uprawnień do prowadzenia pojazdów. W przypadkach, w których okres pozbawienia uprawnień nie przekracza roku, po jego upływie osoba odzyskuje je bez spełnienia dodatkowych warunków.
W ocenie RPO, przypisanie kierowcy winy na podstawie art. 94 § 1 Kodeksu wykroczeń jest rażąco wadliwe i dokonane z obrazą prawa materialnego. Powinno to skutkować uniewinnieniem kierowcy. RPO wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie kierowcy.
Za znakiem D-43 też zabiorą prawa jazdy
Lista wykroczeń, za które będzie można stracić prawo jazdy na trzy miesiące, jeszcze w tym roku może zostać wydłużona. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego chce, by obecne przepisy zostały zaostrzone. Do listy wykroczeń, które już dziś karane są utratą prawa jazdy, mają dołączyć kolejne. Tym razem chodzi o wykroczenie za znakiem D-43. O szczegółach pisaliśmy w tym artykule: Nowe przepisy mogą wejść w życie jeszcze w tym roku. Zabiorą prawa jazdy na drogach krajowych
Policja ustawia się za znakiem D-42. Lecą prawa jazdy
Kilka lat po wprowadzeniu nowych przepisów, kierowcy wciąż tracają prawo jazdy z tego samego powodu, i ich liczba nadal sięga tysięcy. Część z nich liczyła na to, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności wspomnianych przepisów ocali ich przed utratą prawa jazdy, jednak niestety, powoływanie się na ten wyrok nie daje ochrony przed tą konsekwencją. D-42 to D-42, i nie ma co do tego wątpliwości.
W tym tekście wyjaśniamy, o co chodzi: policjanci ustawiają się za znakiem D-42