• Według projektu auto można by czasowo wyrejestrować (więc także nie płacić OC) na okres od 3 do 12 miesięcy, ale nie częściej niż raz na 3 lata
  • Prawo czasowego wyrejestrowania pojazdów ma nie dotyczyć motocykli
  • Inne zmiany to m.in. prawo zachowania tablic rejestracyjnych poprzedniego właściciela samochodu

Zapowiedzi wprowadzenia przepisów, które pozwalałyby na czasowe wyrejestrowanie samochodów, zapowiadane były już mniej więcej 5 lat temu – w poprzedniej kadencji Sejmu. Właścicielom aut osobowych i motocykli chodzi zresztą nie tyle o możliwość wyrejestrowania auta, lecz o składki na ubezpieczenie OC: skoro mam samochód albo motocykl, którego używam sezonowo np. przez 3 miesiące w roku, to dlaczego mam opłacać składki przez cały rok? Gdyby chociaż można je było – deklarując niekorzystanie z pojazdu – zmniejszyć np. o 90 proc...

Dziś czasowe wyrejestrowanie pojazdu (które pozwala oszczędzać na opłatach) przysługuje właścicielom pojazdów ciężarowych o dmc pow. 3,5 t, pojazdów specjalnych, ciągników samochodowych i autobusów. Oprócz tego właściciele aut zabytkowych nie mają obowiązku zachowania ciągłości OC – to tyle. Ale dlaczego – wzorem np. Niemiec – nie można wyrejestrować samochodu osobowego (np. kabrioletu) albo motocykla? No cóż... ubezpieczyciele nie byliby zadowoleni. Obecnie ubezpieczenie OC jest w przypadku wielu właścicieli aut, zwłaszcza tych, którzy mają więcej pojazdów, rodzajem podatku od samochodu podatku płaconego na rzecz ubezpieczycieli. Na to, że władze płacenie tego podatku „odpuszczą”, lepiej nie liczyć.

Jest projekt ustawy – wyrejestrujesz czasowo, ale...

...nie dotyczy on osób korzystających z samochodów sezonowo i nie dotyczy on motocykli, gdyż zwłaszcza w przypadku tych ostatnich byłoby łatwo przepisy obejść. A chodzi o to, by prawo do czasowego wyrejestrowania pojazdu nie było nadużywane, żeby czasowe wyrejestrowanie pojazdu należało do rzadkich wyjątków.

Ale to jeszcze mało, bo planowane są limity czasowych wycofań, które zredukują liczbę nadużyć – gdyby ktoś tylko udawał, że jego samochód wymaga poważnej naprawy blacharskiej.

A więc po tym, jak auto zarejestrujemy po naprawie, kolejny raz czasowo wyrejestrować będziemy mogli je dopiero po kolejnych 3 latach.

Na wypadek, gdybyśmy chcieli choć jeden raz wyrejestrować sprawny samochód, przewidziano straszak: wyrejestrowując samochód, będzie trzeba oświadczyć, iż naprawdę wyrejestrowujemy go z powodu konieczności przeprowadzenia naprawy.

I jeszcze jedno: przed ponownym zarejestrowaniem samochodu trzeba będzie poddać go przeglądowi na stacji kontroli pojazdów:

Tablice rejestracyjne – zmniejszone tylko dla potrzebujących

Zadano sobie trud, aby do ustawy (projektu ustawy) wpisać zakaz używania zmniejszonych tablic rejestracyjnych przewidzianych co do zasady dla samochodów sprowadzonych spoza UE (np. z USA), które mają zmniejszone wnęki na tablice rejestracyjne. Z jakichś względów faktycznie wiele osób zamawiało takie tablice, a że zbiór dostępnych numerów jest ograniczony...

Na starych tablicach

Kupując zarejestrowany samochód wyposażony w aktualny wzór tablic (tablicy) rejestracyjnych będzie można je zachować, a tym samym nie płacić za wydanie nowych tablic. Będzie to dobrowolne, przy czym warunkiem zachowania starych numerów ma być aktualność wzoru tych tablic i ich dobry (czytelny stan).

Auto od razu z dowodem – ale tylko nowe

Ciekawostką będzie możliwość upoważnienia dilera do złożenia wniosku o rejestrację auta i odbioru pozwolenia czasowego – i wtedy będziemy mogli, bez samodzielnego załatwiania formalności – odebrać od dilera samochód w stanie do jazdy. Niestety, ta opcja nie dotyczy aut używanych, a właśnie samochody używane częściej kupowane są daleko od domu, co wiąże się z jazdą „w tę i z powrotem”, by móc legalnie przyjechać do domu na kołach.

I jeszcze dowód rejestracyjny - wymieniany tylko dla chętnych

Ci właściciele samochodów, którzy kupują samochody na dłużej, doświadczają (choć o tym można już właściwie mówić w czasie przeszłym) konieczności wymiany dowodu rejestracyjnego, w którym kończy się miejsce na pieczątki potwierdzające dopuszczenie pojazdu do ruchu. W dowodzie rejestracyjnym jest miejsce na 6 pieczątek, co w przypadku nowego auta bez instalacji LPG wystarcza na 9 lat, a w przypadku starszego pojazdu (przeglądy co rok) na 6 lat. Dopóki trzeba było dowód rejestracyjny wozić ze sobą, trzeba było go wymieniać. Teraz... no cóż, kto chce, ten wymienia, raport z badania technicznego i tak trafia do bazy danych dostępnej on-line. Projekt przewiduje, że „zużyty” dowód rejestracyjny będzie wymieniany tylko na żądanie – i w sumie słusznie.

Ładowanie formularza...