Ford Ka nowej generacji oficjalnie pojawi się w niemieckich salonach dealerskich 14 lutego, oferowany w cenie od 9 750 EUR. Czym model z niebieskim owalem na masce różni się od siostrzanego Fiata 500? Oba auta wytwarzane są przecież w tyskiej fabryce Fiat Auto Poland.

Na przeżywającym aktualnie spadek sprzedaży rynku niemieckim Ford Ka nowej generacji oficjalnie pojawi się w salonach dealerskich 14 lutego. Prognozy zakładają, że w nadchodzącym roku auto znajdzie nad Renem około 22 tys. nabywców. Zamówienia na nowe Ka można składać już od połowy listopada.

Prognoza sprzedażowa dla całego rynku europejskiego wynosi około 120 tys. egzemplarzy.

Nowy Fiat 500 oraz Forda Ka odgrywać mają istotną rolę w gamie modelowej obu producentów. Oba koncerny mają bogate doświadczenie w projektowaniu udanych małych samochodów. Dzięki współpracy strony osiągają znaczące korzyści dzięki ograniczeniu kosztów rozwoju i osiągnięciu efektu skali w produkcji i zakupie podzespołów.

Dzięki modelom Ka oraz Fiesta nowej generacji Ford ma aktualnie najbardziej nowoczesną gamę w segmencie aut małych wśród wszystkich marek rynku europejskiego.

Czy więc poza różnicami stylistycznymi można powiedzieć, że Fiat 500 i Ford Ka są identyczne? Otóż jak podkreślają przedstawiciele Forda, wywodzący się z USA koncern zadał sobie wiele trudu, aby nowe Ka odróżniało się od 500-ki.

Użytkownik szybko zauważy, że model Forda różni się pod względem pracy zawieszenia oraz układu kierowniczego. Efektem jest wrażenie bardziej komfortowej jazdy oraz zwinności, nasuwające skojarzenia z cenioną przez klientów Fiestą.

Konstruktorzy Forda dołożyli starań, aby jak najwięcej elementów nowego Ka odpowiadało oczekiwaniom klientów w stosunku do produktów firmowanych marką Ford. Nawet w komputerze sterującym pracą silników benzynowych 1.2 oraz 1.3 diesel zostały wprowadzone pewne zmiany, tak aby klient mógł odczuć różnicę w stosunku do oferty Fiata.

Oficjalne rozpoczęcie produkcji nowego Forda Ka w Tychach miało miejsce 25 września.