Serwis tuwrocław.com informował, że wrocławska policja masowo wystawiła wezwania do stawienia się na komendzie wszystkim kierowcom, którzy zaparkowali swoje samochody na jednym z trawników, chcąc je uchronić przed ewentualnym zalaniem. Zagrożenie było realne, ponieważ Wrocław był wtedy jeszcze przed kulminacyjną falą powodziową na Odrze.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Tuwrocław.com informował, że samochody stoją na trawniku wzdłuż al. Kochanowskiego oraz że są to głównie auta mieszkańców okolicy, którzy zaparkowali je na niewielkim wzniesieniu, licząc, że w ten sposób uchronią swoje pojazdy przed zniszczeniem.
Serwis donosił także, że mieszkańcy — właściciele tak zaparkowanych samochodów, wzywani są na razie w charakterze świadków, ale na miejscu (czyt. na komendzie policji) mogą spodziewać się mandatów.
Policjanci interweniowali we Wrocławiu w sprawie parkowania
Do całej sprawy odniosła się wrocławska policja — sprostowała i zdementowała te doniesienia, które jak się okazało, opisywały całą sytuację nieco na wyrost.
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu wyjaśniła, że policjanci otrzymali kilka zgłoszeń dotyczących niewłaściwego parkowania przy al. Kochanowskiego. Pochodziły one od kilku osób, które zauważyły samochody zaparkowane w miejscach, gdzie nie wolno tego robić.
Kierowcy parkujący na wrocławskim trawniku dostali jedynie pouczenia
Zgodnie z przepisami policjanci musieli zareagować na zgłoszenia mieszkańców i podjąć interwencję, ponieważ działają zgodnie z obowiązującym prawem oraz przepisami, które taki obowiązek na nich nakładają. Policja podkreśla, że jej czynności były podjęte wyłącznie w reakcji na zgłoszenie.
Mimo podjętej interwencji policjanci wystawili właścicielom jedynie wezwania do stawiennictwa w jednostce policji celem wyjaśnienia okoliczności zaistniałej sytuacji. Policja podkreśla, że do tej pory każde takie wezwanie z al. Kochanowskiego zakończyło się pouczeniem, a nie mandatem. Służby podkreślają również w komunikacie, że policjanci doskonale zdają sobie sprawę z okoliczności, w jakich znaleźli się mieszkańcy Wrocławia w związku z falą powodziową.