- Do okradania zaparkowanych samochodów złodzieje wykorzystywali prosty zagłuszacz sygnału
- Aby kradzież się udała, konieczna była także odrobina nieuwagi ze strony ofiar
- Złodzieje w krótkim czasie zdołali ukraść pieniądze i fanty o wartości kilkudziesięciu tys. zł
Metoda okradania samochodów, jaką stosowali dwaj złodzieje ukraińskiego pochodzenia, jest niezwykle prosta, a przy tym niezwykle kreatywna. Panowie korzystali z urządzenia, które zagłusza m.in. nadawanie i odbiór sygnałów nadawanych przez piloty centralnych zamków. Można zapytać: ale o co chodzi, jak to działa? Otóż bardzo prosto.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Myśleli, że zamknęli samochód. Otóż nie do końca
W sprzedaży są najróżniejsze zagłuszacze środków łączności i lokalizacji, GSM, GPS, Wi-Fi i innych. Te zagłuszacze to tzw. jammery. Takie urządzenia powodują, że na pewnym ograniczonym terenie nie działają telefony albo ich wybrane funkcje. Może nie działać łączność Wi-Fi, może nie działać lokalizacja GPS, mogą w ogóle nie działać telefony lub inne urządzenia służące do komunikacji. Zarówno rodzaj blokowanej łączności jak zasięg jammera zależą od przeznaczenia, klasy i możliwości urządzenia, także od jego ceny. Niemniej zagłuszacze różnych rodzajów są powszechnie dostępne, aby je kupić, nie potrzeba mieć żadnego zezwolenia, nie trzeba nawet wychodzić z domu.
W tym przypadku złodzieje upatrywali ofiarę, która parkowała samochód (policja informuje, że wśród dotychczas ustalonych ofiar są obywatele Ukrainy) i włączali zagłuszacz. Kierowcy, wychodząc z aut, używali pilotów do zamknięcia drzwi, jednak samochody nie zamykały się, ponieważ sygnał pilotów był chwilowo zagłuszony.
Gdy właściciele samochodów oddalali się, złodzieje zwyczajnie otwierali drzwi i zabierali wszystkie cenne rzeczy znalezione w środku: pieniądze, laptopy, ale też karty kredytowe. Policja: "Na chwilę obecną straty szacowane są na ponad 33 tys. zł. Część skradzionego mienia udało się odzyskać".
Można zagłuszacz legalnie kupić, ale czy wolno go używać?
Co do zasady nieautoryzowane używanie zagłuszaczy środków łączności jest zabronione i w zależności od skutków ich użycia może być zakwalifikowane jako wykroczenie bądź przestępstwo. Tego rodzaju urządzenia mogą być (i są) używane przez różne służby, np. chroniące VIP-ów. Zagłuszanie fal służących do komunikacji stosuje się np. podczas przejazdów ważnych osób m.in. w celu uniemożliwienia zdalnego odpalenia materiałów wybuchowych oraz utrudnienia kontaktu pomiędzy przestępcami.
Rada: jeśli jest taka możliwość, skonfigurujcie samochód tak, aby zamknięciu zamków towarzyszyło składanie lusterek. Wówczas, odchodząc od samochodu, łatwiej zauważyć, że coś nie zadziałało.