Według portalu decyzja o zaprzestaniu produkcji Pandy z silnikami wysokoprężnymi jest częścią nowej strategii koncernu, którą ogłosił tuż przed śmiercią były dyrektor generalny FCA, Sergio Marchionne. Włosi zapowiedzieli wtedy, że producent samochodów „wycofa silniki Diesla we wszystkich samochodach osobowych do roku 2021”.

Eksperci twierdzą, że decyzję mogło przyspieszyć wprowadzenie nowej procedury pomiarowej emisji spalin WLTP (Worldwide harmonized Light vehicles Test Procedure), które weszły w życie od początku września.

JATO Dynamics policzyło, że w sierpniu 2018 r. do europejskich klientów trafiło łącznie 111 tys. egzemplarzy Pandy. Wspomniana Panda z silnikiem wysokoprężnym o pojemności 1.3 litra składano w fabryce w Bielsku-Białej. Czy koniec produkcji wpłynie na zatrudnienie w polskiej fabryce? Tego na razie jeszcze nie wiemy, ponieważ koncern FCA do tej pory nie skomentował doniesień dotyczących zaprzestania produkcji Pandy i "pięćsetki" z silnikiem diesla.

Wiadomo jednak, że Włosi planują skupić się na autach elektrycznych – do 2020 roku w ofercie ma się pojawić nowa elektryczna „pięćsetka”. Za to Panda ma pozostać w ofercie jedynie z silnikami benzynowymi, które mogą być rozszerzone o tzw. miękką hybrydę (system odzyskiwania części energii i wspomagania silnika spalinowego).