Nagranie od świadka zdarzenia, z podpisem "Pod same drzwi", otrzymał lokalny serwis informacyjny "Info Iława", a następnie opublikował je w mediach społecznościowych. Jak wynika z przekazanych informacji, kierowca, który prawdopodobnie przyjechał po gruz z klatki obok, kiedy już wjechał pod wiatę budynku, nie mógł wyjechać. Samochód dużym nakładem wysiłku trzeba było wypychać. Według zamieszczonych zdjęć, auto przed wyjechaniem zostało odczepione od przyczepy.

Przeczytaj: Samochód wjechał w bramę autostrady w Rosji. Kierowca zginął

"Transport pod same drzwi"

Nagranie cieszy się dużą popularnością w sieci. Zostało już wiele razy udostępnione i skomentowane. Część internautów z niedowierzaniem i ogromnym zdziwieniem ogląda poczynania kierowcy i zastanawia się, w jaki sposób to zrobił

Polecamy: Załadowali na lawetę i zabrali. Policja szuka złodziei zabytkowej Octavii

Komentujący zwracają również uwagę na bardzo ważny szczegół. W momencie, gdy samochód utknął pod wiatą, mieszkańcy klatki nie mogli ani opuścić, ani wejść do swoich mieszkań. W momencie wystąpienia niespodziewanej, nagłej sytuacji, w której konieczna byłaby nagła interwencja służb, np. policji, straży pożarnej czy karetki, gdzie często decydujące są sekundy, mogło dojść do tragedii.

Zobacz: Kurierzy zaatakowali na środku drogi. Chcieli ukarać za jazdę lewym pasem

Źródło: infoilawa.pl