W sytuacji globalnego kryzysu ekonomicznego rządy wielu krajów wspomagają gospodarkę realizując wielkie projekty infrastrukturalne.

Takie działania zapowiedział m.in. prezydent USA Barack Obama, który planuje wydać w ciągu dwóch lat 850 mld dolarów na inwestycje infrastrukturalne i obniżki podatków. Chiny realizować będą program budowy infrastruktury, którego łączny koszt wyniesie w ciągu pięciu lat 1 300 mld dolarów. Niemiecki pakiet wsparcia gospodarki koncentruje się na inwestycjach infrastrukturalnych oraz obniżkach podatków – w ciągu dwóch lat planowane są wydatki rzędu 68 mld dolarów.

Wydatki infrastrukturalne są najbardziej oczywistym i najbardziej skutecznym sposobem pobudzania gospodarki w okresie spowolnienia.

Co więcej, z punktu widzenia budżetu państwa inwestowanie w rozwój infrastruktury w okresie dekoniunktury gospodarczej jest po prostu opłacalne. Zwiększona konkurencja wśród dostawców pozwala na realizowanie inwestycji w najkorzystniejszej cenie.

Choć perspektywy wzrostu gospodarczego w Polsce są lepsze niż w Stanach Zjednoczonych czy Niemczech, to jest jasne, że sprawność realizacji inwestycji infrastrukturalnych w ciągu najbliższych dwóch lat będzie miała istotne znaczenie dla utrzymania niskiego poziomu bezrobocia i wzrostu PKB.

Dlatego uznaliśmy, że konieczna jest analiza obecnej sytuacji, rozpoznanie nowych zagrożeń dla realizacji projektów infrastrukturalnych i zaproponowanie odpowiednich rozwiązań.

Przyczyny, dla których inwestycje infrastrukturalne w Polsce po 1989 r. nigdy nie były realizowane wystarczająco sprawnie, zmieniały się w czasie.

Przez wiele lat problemem było finansowanie inwestycji. Dopiero niedawno nastąpiła zasadnicza zmiana. Program budowy dróg krajowych 2008-2012 przewiduje wydatkowanie na cele budowy dróg 121 mld złotych.

Usunięcie pierwszego i podstawowego problemu obnażyło jednak pozostałe problemy, tj. przede wszystkim braki w przygotowaniu projektów i niedostatki prawne, zwłaszcza z zakresu prawa ochrony środowiska oraz zamówień publicznych.

Chociaż problemy natury prawnej zostały w znacznej mierze usunięte, dostrzegamy realne zagrożenia mogące skutkować co najmniej spowolnieniem realizacji inwestycji drogowych.

Wiele ze zidentyfikowanych i opisanych w niniejszym raporcie problemów wiąże się nie tyle z regulacjami prawnymi, co raczej z praktyką organów państwa odpowiedzialnych za budowę dróg. To dobra wiadomość –usunięcie większości zagrożeń nie wiąże się bowiem ze skomplikowanym i długotrwałym procesem legislacyjnym.

Z drugiej strony, rozwiązanie problemów wymaga determinacji, czasem wręcz odwagi decydentów. Wierzymy, że ani jednej ani drugiej nie zabraknie. Od nich w dużej mierze zależy dobrobyt Polaków w trudnych dla światowej gospodarki czasach.

Business Centre Club zaprezentował dziś raport opracowany przez zespół ekspertów i praktyków pod kierownictwem b. ministra budownictwa Mirosława Barszcza.

Zawiera on rekomendacje potrzebnych działań.

Ponieważ większość z opisanych problemów dotyczy relacji inwestor-wykonawca, pierwszą i najważniejszą rekomendacją jest propozycja powołania zespołu roboczego składającego się z przedstawicieli oraz ekspertów reprezentujących wszystkich interesariuszy:

- Kancelarii Prezesa Rady Ministrów;- Ministerstwa Infrastruktury;- Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad;- przedstawicieli branży budowlanej;- przedstawicieli branży materiałów budowlanych;- przedstawicieli branży finansowej.

Powyższy zespół powinien zająć się opracowaniem konkretnych propozycji legislacyjnych oraz wypracowaniem “Kodeksu dobrych praktyk” obowiązującego w relacjach inwestor-wykonawca.

Komunikat powyższy podpisał Arkadiusz Protas, wiceprezes BCC.