Spieszącego się kierowcę zatrzymano do kontroli 26 października br. na dodze krajowej nr 9 w miejscowości Mszanna niedaleko Łosic. Jak podaje GITD, ciężarówka jechała z załadunkiem z Kirgistanu do Serbii, gdzie znajdowała się także siedziba firmy. Transportowana przez nią biała fasola musiała być zdecydowanie produktem priorytetowym, o czym może świadczyć "ekspresowa" jazda kierowcy. Jak pokazała analiza tachografu, popełnił on łącznie aż 61 wykroczeń związanych z normami czasu pracy!

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Przekroczył normę dziennej jazdy o ponad 53 godziny

W trakcie kontroli inspektorzy przeprowadzili analizę danych z pamięci tachografu oraz karty kierowcy. Jak się okazało, serbski kierowca rażąco nie przestrzegał norm socjalnych, co mogło stwarzać duże zagrożenie w ruchu drogowym. Według ustaleń dopuścił się on licznych wykroczeń takich jak przekroczenie 10-godzinnej normy czasu jazdy dziennej o ponad 53 godziny i 22 godziny, przekroczenie dwutygodniowego czasu jazdy o prawie 48 godzin, a także tygodniowego czasu jazdy o prawie 19 godzin. Kierowca skracał sobie także obowiązkowy czas odpoczynku dziennego i tygodniowego o kolejno prawie 9 i ponad 8 godzin.

Na tym się jednak nie skończyło! W trakcie kontroli okazało się, że zatrzymany mężczyzna wielokrotnie nie wprowadzał na kartę kierowcy wpisów dotyczących symboli państwa, gdzie zostały rozpoczęte i zakończone dzienne okresy pracy.

Sprawa została przekazana policji

Za wszystkie stwierdzone naruszenia, inspektorzy chcieli nałożyć na zatrzymanego kierowcę mandaty karne na łączną kwotę ponad 27 tys. zł. Mężczyzna odmówił przyjęcia kar, przez co dalsze czynności zostały przekazane funkcjonariuszom łosickiej policji, a samochód skierowany został na wyznaczony parking strzeżony. Pojazd odjechać będzie mógł dopiero po uiszczeniu kaucji 16 tys. zł na poczet przewidywanych kar pieniężnych. Dodatkowo zostało wszczęte postępowanie administracyjne wobec serbskiej firmy przewozowej oraz osoby zarządzającej w niej transportem.