- Irv Gordon pokazał, że jeden samochód może służyć przez całe życie, przejeżdżając ponad 5 mln 200 tys. km
- Gordon zakupił Volvo P1800 za równowartość swojej rocznej pensji i był jego właścicielem przez 52 lata
- Volvo dwukrotnie nagrodziło Gordona za przekroczenie milionowych przebiegów
- Zapraszamy do udziału w ankiecie, która znajduje się pod artykułem
59 lat temu Irv Gordon, będący wówczas nauczycielem z Long Island, zainwestował równowartość swojej rocznej pensji (4150 dol., czyli ok. 17 200 zł) w czerwone coupé Volvo P1800. Samochód szybko stał się jego towarzyszem podróży i codziennego użytkowania. W pierwszy weekend po zakupie Gordon przejechał nim 1500 mil (ok. 2414 km), a w kolejnych latach niestrudzenie zwiększał przebieg, osiągając kolejno milion mil w 1987 r., dwa mln w 2002 i trzy miliony w 2013 r.
Ponad 5 mln km jednym samochodem
Irv Gordon nieustannie podróżował swoim Volvo, aż do swojej śmierci w listopadzie 2018 r., kiedy to zmarł w trakcie podróży po Chinach. Miał wtedy 77 lat i wciąż planował dalsze podróże. W chwili śmierci licznik jego Volvo P1800 wskazywał dokładnie 3 mln 260 tys. 257 mil, czyli 5 mln 246 tys. 875,04 km. Gordon był właścicielem pojazdu przez 52 lata.
Za jego niezwykłe osiągnięcia firma Volvo dwukrotnie nagrodziła Gordona — po przekroczeniu miliona mil otrzymał model 780 coupé, a po trzech milionach — nowe XC60. Jednak mimo to Irv pozostał wierny swojemu P1800. Samochód przeszedł jedynie dwa remonty silnika, co jest wynikiem imponującym, jak na zrobiony przebieg. Gordon osobiście dbał o jego konserwację. Volvo P1800 okazało się niezwykle niezawodne nawet w ekstremalnych warunkach pogodowych. Obecnie, po śmierci Gordona, samochód znajduje się w posiadaniu firmy Volvo.