REKLAMA
Auto Świat Wiadomości Aktualności Rozbił skradzionego Mercedesa. Zatrzymano go dopiero po strzałach ostrzegawczych

Rozbił skradzionego Mercedesa. Zatrzymano go dopiero po strzałach ostrzegawczych

W nocy z 2 na 3 grudnia 37-letni mężczyzna ukradł na terenie Niemiec Mercedesa, którym następnie jechał w Polsce. W miejscowości Marciszów po ucieczce i rozbiciu auta został zatrzymany przez patrol policji z Kamiennej Góry. Wartość skradzionego pojazdu wynosi około 297 tys. zł.

Kradzież Mercedesa
Zobacz galerię (3)
Policja
Kradzież Mercedesa

Patrol drogówki z Kamiennej Góry, pełniący służbę na drodze krajowej DK5 próbował zatrzymać do kontroli jadącego za szybko kierowcę Mercedesa GLS 500. Prowadzący zignorował sygnał funkcjonariuszy, przejechał z dużą prędkością i zaczął uciekać. Szybka reakcja policjanta pozwoliła mu na uniknięcie potrącenia przez kierującego Mercedesem.

Przeczytaj też:

Mężczyzna uciekał w kierunku miejscowości Bolków i jadąc z dużą prędkością, naraził na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia dwóch pracowników zarządcy drogi. W końcu nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i z dużym impetem uderzył w przydrożne drzewo.

To nie zniechęciło mężczyzny, który kontynuował ucieczkę pieszo. Goniący go Funkcjonariusz oddał dwa strzały ostrzegawcze i to doprowadziło wreszcie do zatrzymania uciekiniera. Okazał się nim 37-letni mężczyzna, bez stałego miejsca zamieszkania.

Dalsza część tekstu pod podcastem:

Mercedes GLS 500 – skradziony na terenie Niemiec

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że Mercedes GLS 500 figuruje jako pojazd utracony na terenie Niemiec w nocy z 2 na 3 grudnia 2021 roku. Wartość skradzionego mienia opiewa na kwotę 297.000 złotych.

Sprawca usłyszał łącznie 4 zarzuty, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Został aresztowany na okres trzech miesięcy przez Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze.

Autor Tomasz Kamiński
Tomasz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji