• Prędkościomierze w samochodach zawsze pokazują błędną i zawyżoną prędkość
  • Przyczyny błędnych wskazań to m.in. rozmiar opon, ciśnienie powietrza, przeładowanie bagażnika oraz tolerancja wykonania podzespołów
  • Samochody, które nie zawyżają prędkościomierza, nie przejdą badań homologacyjnych i nie mogą być sprzedawane w Europie

Prędkościomierze w autach oszukują kierowców. W starszych samochodach powód był prozaiczny. Obecnie wynika to przede wszystkim z przepisów Unii Europejskiej. Informujemy, jak sprawdzić w samochodzie, o ile km na godz. oszukuje nas prędkościomierz.

W starszych pojazdach pomiar prędkości odbywał się przy piaście jednego koła, sygnał był mechanicznie przekazywany za pomocą linki do niezbyt dokładnego wskaźnika. W nowoczesnych samochodach prędkość mierzy się przy skrzyni biegów, a sygnał przetwarzany jest elektronicznie. Dzięki temu pomiar stał się nieco dokładniejszy, ale nadal nie można mówić o absolutnej precyzji.

Zobacz też: Kierowcy bezrefleksyjnie gapią się w "X". Już ponad tysiąc osób dostało za to mandat

Powody błędnych pomiarów prędkościomierza

Błędy wskazań wynikają z różnych przyczyn. Aby dokonać pomiaru prędkości za pośrednictwem skrzyni biegów, trzeba przyjąć pewne wartości. Przede wszystkim jest to rozmiar koła. Problem polega jednak na tym, że nawet opony o tym samym rozmiarze mogą dosyć znacznie różnić się obwodem, szczególnie jeżeli porównamy ogumienie letnie i zimowe.

Dodatkowym źródłem przekłamań może być nieodpowiednie ciśnienie powietrza w kołach lub przeładowanie bagażnika samochodu. Wskazania prędkościomierza zmieniają się nawet w miarę zużycia opon — im mniej bieżnika, tym samochód według licznika jedzie szybciej. Dochodzi do tego jeszcze tolerancja wykonania poszczególnych podzespołów. Zgodnie z przepisami w przypadku rozmiaru opon mogą one wynosić od +1,5 proc. do -2,5 proc., same wskaźniki prędkości mają prawo przekłamywać o 1,5 proc. Te wielkości w zależności od przypadku mogą się wzajemnie znosić lub sumować. Na podstawie wskaźnika da się więc prędkość jedynie z grubsza oszacować.

Zobacz też: Wyjątkowa akcja służb w całej Europie. Ruszyli za drogowymi agresorami

Jak sprawdzić, ile km. na godz. naprawdę jedziemy?

Należy pamiętać, że liczniki we współczesnych samochodach wraz ze wzrostem szybkości oszukują coraz bardziej. Dodatkowo, zgodnie z europejskimi przepisami, samochód, który nie zawyża prędkości podawanej na prędkościomierzu, nie przejdzie badań homologacyjnych. Nie będzie więc mógł być sprzedawany w Europie.

Istnieje oczywiście możliwość, by zmierzyć prędkość z dokładnością co do dziesiątych części kilometra na godzinę. Można włączyć nawigację lub inną aplikację, która zrobi to, opierając się na zmianie położenia samochodu w stosunku do satelity. Dane te możemy porównać ze wskaźnikiem prędkościomierza, co da nam odpowiedź na pytanie, o ile km na godz. jesteśmy oszukiwani.

Popularne aplikacje mają teraz jeszcze jedną opcję, która się tu przyda. Coraz częściej wyświetlają ograniczenia prędkości obowiązujące na danej drodze. Można więc łatwo sprawdzić, czy nie łamiemy przepisów. Oczywiście nigdy takich wskazań nawigacji (na telefonie czy tej pokładowej samochodowej) nie bierzemy za pewnik, ale to cenna wskazówka. Jedziecie drogą krajową, a Mapy pokazują ograniczenie do 50 km/h? Warto się dokładniej rozejrzeć, a nuż przeoczyliście informację o wjeździe do strefy zabudowanej.