Auto Świat Wiadomości Aktualności To nie prima aprilis. Kelnerka nie spodziewała się takiego napiwku od youtubera [WIDEO]

To nie prima aprilis. Kelnerka nie spodziewała się takiego napiwku od youtubera [WIDEO]

"Jaki był twój największy napiwek w życiu?" – zapytał MrBeast, po czym wręczył kelnerce zaskakujący prezent. W pierwszym momencie zmieszana młoda dziewczyna pomyślała, że to żart zrobiony tylko po to, żeby nagrać jej reakcję i opublikować ją w mediach społecznościowych. Dopiero po chwili zrozumiała, że youtuber wcale nie żartuje.

Youtuber MrBeast wręczył kelnerce zaskakujący napiwek
Toyota/TikTok
Youtuber MrBeast wręczył kelnerce zaskakujący napiwek

Praca w gastronomii nie jest lekka, a do tego wynagrodzenie za nią jest w dużej mierze uzależnione od zachowania klientów – napiwki nierzadko przewyższają standardową wypłatę. Mimo to Jimmy Donaldson, znany szerzej pod pseudonimem "MrBeast", zaskoczył kelnerkę swoją szczodrością. Przy okazji – jak to bywa w świecie celebrytów – wzbudził swoim czynem kontrowersje.

MrBeast podarował kelnerce Toyotę jako napiwek

Czy wręczenie kluczyków do auta w formie napiwku to przesada? O tym powinien zadecydować sam klient i ewentualnie pracownik restauracji, który może po prostu takiego wyrazu uznania nie przyjąć. Dziewczyna pracująca w lokalu, do którego przyjechał MrBeast, ze łzami w oczach przyjęła kluczyki do amerykańskiej Toyoty Corolli i powiedziała, że dzięki temu nie będzie się już stresować dojazdami.

Donaldson jest znany ze swojego rozdawnictwa i jest określany mianem filantropa. Wiele osób zarzuca mu, że robi to na pokaz – nagrywa reakcje ludzi dla wyświetleń, które potem przynoszą mu zarobek. To niejedyna kontrowersja związana z autem dla kelnerki. Zgrzytem było też to, że youtuber okleił wcześniej Corollę i zdaniem niektórych zapewnił sobie w ten sposób "darmową" reklamę swojej firmy produkującej czekoladę.

Naklejki MrBeasta zostały zdarte, ale "haters gonna hate"

Dziewczyna mogła zdecydować, czy chce zostawić na nadwoziu auta naklejki z nazwą firmy MrBeasta. W pierwszym momencie powiedziała, że jej się podobają. Youtuber jednak je usunął, żeby wyciszyć negatywne komentarze. Może dlatego, że to nie pierwsza "afera czekoladowa" Donaldsona?

Wcześniej został oskarżony o "wprowadzanie kapitalizmu na nowy poziom". Wszystko przez to, że poprosił swoich fanów, by dbali o odpowiednią ekspozycję czekolad, będąc w supermarkecie, i ogłosił konkurs, w którym przekaże 5 tys. dol. jednej z zaangażowanych osób. Aby wziąć w nim udział, trzeba było opublikować zdjęcie sprzed i po akcji układania tabliczek. Komu jednak przeszkadza, że po prostu wręczył obcej osobie nowy samochód?

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków