W połowie listopada policjanci z wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji wraz z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) zatrzymali grupę mężczyzn zajmujących się kradzieżą i paserstwem. Proceder rozpoczęli w 2017 r. Samochody najpierw kradli, następnie je rozbierali, a części sprzedawali. Specjalizowali się w autach z Azji, głównie koreańskich i japońskich.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Jak podaje policja, w akcję zaangażowanych było 150 policjantów i była przeprowadzona pod 27 adresami na terenie garnizonu stołecznego i Radzynia Podlaskiego. Udało się ująć 12 osób, a kolejne dwie doprowadzono na przesłuchanie z więzienia.
Czynności w sprawie tej grupy przestępców rozpoczęły się już na początku 2021 r. Jak ustalili funkcjonariusze, każdy z członków miał swoją ściśle określoną rolę. Były osoby zajmujące się paserstwem, które kupowały skradzione auta, byli ci, co kradli pojazdy oraz ci, którzy samochody rozbierali.
- Przeczytaj także: Policja znalazła kryjówkę paserów. Posiadali kradzione części o gigantycznej wartości
Nawet kilkadziesiąt kradzieży
Na czele było dwóch mężczyzn w wieku 33 i 34 lat. Pierwszy z nich zajmował się paserstwem części, a drugi odpowiadał za kradzieże samochodów. Do kradzieży samochodów wykorzystywano specjalne urządzenia, pozwalające włamywać się głównie do pojazdów japońskich i koreańskich. Policjanci szacują, że przestępcy mają na koncie kilkadziesiąt takich kradzieży.
W miejscach, gdzie była przeprowadzona akcja policji, znaleziono nie tylko samochody z przerobionymi polami numerycznymi i części, ale także narkotyki oraz 118 tys. zł i 185 euro.
Prokurator postawił w sumie 154 zarzuty kradzieży z włamaniem, 12 zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, 12 zarzutów paserstwa, dwa zarzuty oszustwa oraz jeden składania fałszywych zeznań i fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Jedenastu przestępców zatrzymano na 3 miesiące w areszcie, dwóch jest objętych policyjnym dozorem, a jeden pozostał w więzieniu, skąd wcześniej był doprowadzony na przesłuchanie.
- Przeczytaj także: Samochód elektryczny kontra diesel. Który jest oszczędniejszy w zimie?