Oferta samochodów na minuty w Panku nie kończy się na nowych samochodach, którymi jeździ się z punktu A do punktu B. Są tam również rzadsze auta, które mogą przyciągać fanów motoryzacji. W ofercie znajdziemy m.in. Ferrari F430, Astona Martina V8 Vantage, Teslę Model S, ale też legendy polskich dróg jak Poloneza, Duegoy Fiata, Nysę czy Syrenę. Do aut z epoki PRL-u 11 lutego br. dołączyła także Łada 2107.

Niestety cieszyła użytkowników jedynie przez tydzień, bo 19 lutego samochód uległ kolizji. Łada nie miała większych szans, bowiem jej przód spotkał się z Toyotą Land Cruiser. W tym przypadku winę ponosi kierowca terenówki, prowadzący Ładę nie miał nic do powiedzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zderzenie nie zagroziło pasażerom, jednak, jak informuje firma Panek, skala zniszczeń samochodu jest na tyle duża, że prawdopodobnie nie uda się przywrócić go do stanu sprzed wypadku. Spowodowane jest to tym, że wiekowa już konstrukcja może po naprawie nie zapewniać wystarczającej ochrony pasażerów przed ewentualnymi kolejnymi przygodami.

Wyjątkowe samochody w Panku nie mają lekko

Samochody w usłudze Panka, szczególnie te rzadkie, często nie mają szczęścia. Łada nie jest pierwszą "ofiarą". Wcześniej spaliło się Audi TT po dobie w usłudze, Porsche Cayman zniszczony w kolizji wytrzymał kilka godzin, z kolei Polonez po miesiącu od wprowadzenia został uszkodzony przez amatora jazdy bokiem. Na szczęście nasz polski samochód po naprawie wrócił na drogi i cały czas można się nim przejechać.