- "Lala" i "Góral", złodzieje aut z Wołomina, wpadli w ręce policji. Tygodniowo potrafili kraść nawet 10 samochodów. Policjanci próbowali ich namierzyć od kilku miesięcy
- Udało się w ubiegłą środę, gdy przestępcy próbowali przewieźć skradziony pojazd z warszawskiej dzielnicy Praga Południe do dziupli pod Wołominem
- Zatrzymani usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży samochodów z włamaniem. Będą też odpowiadać za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Do prokuratury wpłynął także wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie czynnej napaści na policjantów
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu
Do zatrzymania doszło w środę na jednej z warszawskich obwodnic. "Lala" i "Góral" chcieli przetransportować skradziony samochód z Pragi Południe do kryjówki pod Wołominem. Policjanci z grupy "Orzeł" stołecznego Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową od kilku miesięcy pracowali nad rozpracowaniem dwóch złodziei samochodów działających na terenie Warszawy.
Kradli auta w biały dzień. Nawet 10 tygodniowo
Policjanci ustalili, że zatrzymani tygodniowo kradli z warszawskich parkingów nawet 10 samochodów. Szczególnie upodobali sobie auta japońskich i koreańskich marek. Po kradzieży samochody trafiały do dziupli zlokalizowanej pod Wołominem. Tam auta były rozbierane na części. Większość grabieży miała miejsce w biały dzień.
- Sprawdź: Nietykalni. Co ukrywa Komenda Główna
W ubiegłą środę policjanci otrzymali informacje o planowanej kolejnej kradzieży samochodu, tym razem znajdującego się w dzielnicy Praga Południe. Dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych metod funkcjonariuszom udało się ustalić, że przestępcy wyjechali na akcję ok. godz. 11.30. Następnie dowiedzieli się, że sprawca porusza się skradzioną Toyotą CH-R po jednej z warszawskich obwodnic.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSprawcy zatrzymani. Kolejne miesiące spędzą w areszcie
W związku z otrzymanymi informacjami policja przygotowała zasadzkę i zablokowała im drogę. Mimo działań funkcjonariuszy przestępcy próbowali staranować blokadę i przejechać interweniujących stróżów prawa. W związku z tym mundurowi postanowili wybić szyby w samochodzie, którym poruszali się "Lala" i "Góral". Następnie dokonali siłowego zatrzymania.
W pojeździe roboczym policjanci znaleźli urządzenia elektryczne pomagające kraść auta, w tym emulator klucza, narzędzia służące do wpięcia w magistralę oraz zagłuszacze sygnałów GPS i GMS, które okazały się bezskuteczne.
Zatrzymani usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży samochodów z włamaniem. Będą też odpowiadać za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Do prokuratury wpłynął także wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie czynnej napaści na policjantów. "Lala" i "Góral" trafili na trzy miesiące do aresztu.