Popularny kanał o wybrykach kierowców na polskich drogach "Stop Cham" opublikował nagranie, które poruszyło internautów. Od ok. 55 sekundy widać kierowcę BMW, który zajeżdża drogę autorowi filmu, następnie niebezpiecznie hamuje.

Oba samochody dojeżdżają do sygnalizatora, na którym świeci się czerwone światło. Na wideo widać, jak z samochodu autora wysiada kobieta i podchodzi do BMW. Przebieg rozmowy z kierowcą uściśla odautorski opis pod filmem. "Pasażerka wysiada, żeby zwrócić mu uwagę, lecz została zwyzywana. Na koniec 41-latek grozi 20-latce, że ją zniszczy. Potem przez cale zielone światło stoi, po czym rusza na żółtym i przejeżdża na czerwonym" – czytamy w opisie. Urywek filmowy kończy się rozmową z operatorem numeru 112, który przyjmuje zgłoszenie.

"Sam po numerach rejestracyjnych w pięć minut zidentyfikowałem kierowcę (...). Wszystko to oczywiście zostało przekazane policji. Wszystko to miało już miejsce w 2022 r., wiec mam nadzieję, że dostanie po kieszeni" – dodaje w opisie filmu autor nagrania.

Ale historia: Nie wytrzymał jazdy za traktorem. Dostał 5 tys. zł mandatu [Wideo]

Opublikowane na Stop Cham nagranie zelektryzowało internautów. Do momentu publikacji tekstu doczekało się prawie 82 tys. wyświetleń i blisko tysiąca komentarzy. "Nie ma co odpuszczać", "taki kozak, a przeczekał i uciekł jak zwykły tchórz", czy też "brawo dla autora nagrania i Pani z boku, tępić takie zachowanie" – to tylko trzy z wielu podobnych wpisów.

Zerknij: Pijany złodziej wjechał w budynek. Grozi mu grzywna i więzienie

Jaki mandat dla kierowcy?

Na tak postawione pytanie trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć. Wszystko zależy od tego, jak poszczególne zachowania ocenią funkcjonariusze. Z opisu filmu wynika, że BMW cały czas stało na "zielonym" i blokowało ruch, a skrzyżowanie opuściło dopiero na czerwonym. Kierowca może słono zapłacić za taką jazdę, ponieważ od 1 stycznia 2022 rok zaostrzony został taryfikator mandatów.

Czytaj: Jechał ponad 200 km/h, wioząc rodzinę i dwa psy. Dostał 2,5 tys. zł mandatu