Wiadomości Aktualności Mandat z fotoradaru może być nieważny. Rzecznik ma wątpliwości

Mandat z fotoradaru może być nieważny. Rzecznik ma wątpliwości

Opracowanie: 
  • Paweł Krzyżanowski

Fotoradary w Polsce rejestrują setki tysięcy wykroczeń rocznie. W 2024 r. 459 urządzeń zarejestrowało ponad 324 tys. przypadków przekroczenia prędkości. W całym ubiegłym roku takich wykroczeń było ponad 719 tys. System kontroli jest stale rozbudowywany — w lutym podpisano umowę na montaż kolejnych 70 fotoradarów. Jednak rosnąca liczby urządzeń to jedno, a brak precyzyjnych przepisów regulujących ich funkcjonowanie to drugie, a tych wciąż brakuje.

Fotoradar w Warszawie
Jan Krava / Shutterstock
Fotoradar w Warszawie
  • W 2024 r. 459 fotoradarów w Polsce zarejestrowało ponad 324 tys. przypadków przekroczenia prędkości
  • System kontroli prędkości jest rozbudowywany — w lutym podpisano umowę na montaż 70 nowych urządzeń
  • Wciąż wątpliwości budzi jednak brak szczegółowych przepisów wykonawczych

Według danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, średnio jeden na dwustu kierowców mijających fotoradar przekracza dozwoloną prędkość. Inspektorat podkreśla, że urządzenia te skutecznie wymuszają na kierowcach wolniejszą i bezpieczniejszą jazdę. Mimo to, wokół legalności działania fotoradarów narastają wątpliwości.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Wciąż brakuje przepisów wykonawczych

Już w 2018 r. rzecznik praw obywatelskich zwracał uwagę na brak rozporządzenia wykonawczego do ustawy o urządzeniach rejestrujących naruszenia zasad ruchu drogowego. Biuro RPO informowało, że do urzędu trafiają wnioski obywateli zaniepokojonych brakiem odpowiednich przepisów, co budzi obawy o skuteczność i legalność funkcjonowania systemu. Rzecznik przypominał, że kilka lat wcześniej minister infrastruktury zapowiadał uzupełnienie brakujących regulacji, jednak nowe rozporządzenie nie określiło szczegółowo sposobu dokonywania pomiarów przez fotoradary, progów prędkości dostosowanych do ograniczeń na danej drodze ani zasad przetwarzania danych, uwzględniając margines błędu do 10 km na godz.

W efekcie od kilku lat w Polsce nie obowiązują precyzyjne przepisy, które jednoznacznie potwierdzałyby legalność działania fotoradarów i nakładania kar na kierowców. Z tego powodu RPO ponownie skierował pytania dotyczące luki prawnej do głównego inspektora transportu drogowego.

Jak działa system fotoradarów?

Odpowiedź GITD nie przyniosła przełomu dla kierowców przekraczających prędkość. Główny inspektor transportu drogowego wyjaśnił, że brak rozporządzenia wykonawczego nie zwalnia z obowiązku stosowania ustawy w zakresie, w jakim jej zapisy jasno określają intencje ustawodawcy. Dodał, że choć ustawa przewiduje tolerancję błędu pomiaru do 10 km na godz., to w praktyce GITD nadal stosuje tę zasadę, nawet przy braku szczegółowych przepisów wykonawczych.

Fotoradar TraffiStar SR390
Fotoradar TraffiStar SR390Krzysztof Słomski / Auto Świat

Szef GITD tłumaczył, że w przypadku ograniczenia prędkości do 50 km na godz., próg wyzwolenia fotoradaru — czyli prędkość, przy której urządzenie wykonuje zdjęcie — nie może być ustawiony niżej niż 61 km na godz. Zdarza się jednak, że z różnych powodów próg ten jest ustawiany wyżej, na przykład na 65 lub 70 km na godz., co daje kierowcom większy margines tolerancji. Zaznaczył również, że są miejsca, gdzie próg wyzwolenia sięga nawet 25 km na godz. powyżej obowiązującego ograniczenia. Zarzut wobec kierowcy liczony jest jednak od wartości wskazanej przez znak drogowy lub ustawę.

Kto odpowiada za prawidłowe działanie fotoradarów?

Kwestia poprawności działania fotoradarów pozostaje w gestii ich producentów. Za wykrywanie ewentualnych błędów odpowiada Główny Urząd Miar, który nadzoruje prawidłowość pomiarów. W praktyce oznacza to, że mimo braku szczegółowych przepisów wykonawczych, system kontroli prędkości funkcjonuje w oparciu o istniejące regulacje ustawowe oraz procedury stosowane przez GITD i producentów urządzeń.

Rozbudowa systemu i rosnąca liczba wykroczeń pokazują, że fotoradary pozostają kluczowym narzędziem w walce z nadmierną prędkością na polskich drogach. Jednak brak precyzyjnych przepisów wykonawczych wciąż budzi pytania o pełną legalność i transparentność ich działania.

Opracowanie: 
  • Paweł Krzyżanowski