• Po niezwykłym jak na tę porę roku rajdzie cen diesla sytuacja powoli wraca do normy: znów, na razie tylko w hurcie, jest on tańszy od benzyny
  • Staniała w hurcie także benzyna, ale nieznacznie – poziom ceny tego paliwa jest nieprawdopodobnie wysoki
  • W przyszłym tygodniu można spodziewać się spadków cen oleju napędowego średnio o 10-15 groszy na litrze, ale nie należy wykluczać dalszych obniżek
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

W ciągu dwóch tygodni hurtowa cena 1000 litrów benzyny 95 spadła z 7304 zł do 7108 zł, co przy założeniu, że cena w hurcie bezpośrednio przekłada się na cenę na stacji, oznacza 22 groszy obniżki na litrze paliwa. Olej napędowy staniał nawet bardziej: 10 dni temu za tysiąc litrów stacje płaciły w Orlenie 7378 zł, dzisiejsza cena to 7044 zł. Są to ceny bez VAT, a zatem obniżka cen na stacjach mogłaby sięgnąć 36 groszy na litrze. Tyle że, jak zwykle, ceny paliw rosną szybko, a spadają powoli. Na efekty niższych cen hurtowych trzeba będzie jeszcze poczekać.

Promocje mogą "zjeść" część spadków cen paliw

Nie należy też wykluczyć, że zmuszone przez PKN Orlen do ogłoszenia promocji stacje będą próbowały ratować marże, pozostawiając nieco wyższe "wyjściowe" ceny paliw. Do promocji Orlenu dołączyła bowiem w miniony czwartek "konkurencja" w postaci sieci stacji Lotos oraz prawdziwa konkurencja – sieć stacji BP. Na wszystkich wymienionych stacjach kierowcy korzystający z programu lojalnościowego mogą liczyć na zniżkę 30 litrów na każdym litrze paliwa, przy czym na stacjach Orlen i Lotos limit jednorazowego tańszego tankowania wynosi 50 litrów.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Jakich obniżek należy się spodziewać?

Na razie hurtowe ceny paliw sugerują, iż można liczyć na średni spadek cen oleju napędowego na poziomie 10-15 groszy i kilku groszy w przypadku benzyny 95. Jednak możliwe są dalsze spadki hurtowej ceny oleju napędowego. Przyczyny? Gospodarka zwalnia, a ostatni "rajd cenowy" spowodował, że znów nie opłaca się wytwarzanie energii elektrycznej w elektrowniach dieslowskich.

Inna rzecz, że w obecnej sytuacji do prognoz na okres dłuższy niż tydzień lepiej się nadmiernie nie przywiązywać.