Gdyby sprawa dotyczyła modeli z lat 2000-2010, być może w niektórych przypadkach właściciele Mercedesów mogliby przeprowadzić dwie akcje naprawcze podczas jednej wizyty w serwisie. Niemiecki producent w krótkim czasie wzywa bowiem na inspekcję szereg modeli, ale z dwóch różnych powodów. O ile pierwsza akcja dotyczy możliwości odpadnięcia przesuwnego szklanego dachu i wiąże się z koniecznością wezwania nieco ponad 2 tys. pojazdów, druga zakrojona jest na wielokrotnie większą skalę.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
W ślad za informacją przesłaną przez producenta Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przekazał, że w niektórych modelach Mercedesa "aluminiowe śruby przekładni kierowniczej mogły ulec korozji pod wpływem wody rozpylonej w połączeniu ze wyjątkowymi warunkami na drodze, takimi jak szczególnie agresywne środki do usuwania lodu (sól drogowa)".
- Przeczytaj także: Tysiące samochodów musi pojawić się w serwisach. Sprawdź, czy twój nie jest na tej liście
Sprawa dotyczy egzemplarzy wyprodukowanych od 14.04.2010 do 12.04.2017. Oto lista modeli, których właściciele mogą spodziewać się wezwania do serwisu:
- ML/GL/GLE/GLS (BR 166);
- GLE Coupé (BR 292);
- CLS (BR 218);
- GLC (BR 253);
- GLK (BR 204);
- Klasa C (BR 205);
- Klasa E (BR 212, 213);
- Klasa E Cabriolet/Coupé (BR 207, 238);
- Klasa S (BR 222);
- Klasa S Coupé/Cabriolet (BR 217).
UOKiK precyzuje, że zaawansowana korozja może negatywnie wpływać na trwałość śrub i ostatecznie doprowadzić do ich pęknięcia. Jeśli pękną wszystkie trzy śruby mocujące, Power-Pack może odłączyć się od przekładni kierowniczej, co doprowadzi do awarii wspomagania układu kierowniczego. Usterka zwiększa ryzyko wypadku i w Polsce dotyczy aż 16 tys. 621 pojazdów. Ich właściciele zostaną poinformowani o akcji i wezwani do serwisu w celu wymiany śrub przekładni kierowniczych.