Motoryzacyjne Muzeum Skarb Narodu musiało zwolnić halę lakierni w dawnych zakładach FSO przy ul. Jagiellońskiej 88 w Warszawie. Robert Brykała, założyciel muzeum, poinformował, że przestrzeń, którą dotychczas zajmowała kolekcja, zostanie wkrótce wynajęta komercyjnie i dlatego klasyki musiały z niej zniknąć.

Przypomnijmy, że pod koniec lipca br. pofabryczny teren trafił w ręce firmy deweloperskiej OKAM Capital, która zamierza postawić tam ogromne osiedle z budynkami mieszkalno-usługowymi. Deweloper, informując o zakupie działki od FSO, obiecywał jednak, że zwróci uwagę na historię miejsca i postara się zapewnić możliwość kontynuacji działalności obecnym najemcom.

Muzeum ocalone?

"Bardzo ważne dla nas jest pozostawienie charakteru tego niezwykłego miejsca tak ważnego w historii polskiej motoryzacji, dlatego inwestycja będzie prowadzona przez nas z poszanowaniem przeszłości oraz zostanie poprzedzona konsultacjami z zainteresowanymi stronami" – wyjaśniał Arie Koren, prezes OKAM, gdy wiele osób zastanawiało się nad przyszłością Muzeum Skarbu Narodu.

Wygląda na to, że dotrzymał słowa, bo kultowa już dziś wystawa klasyków nie opuszcza bram zakładu. Brykała poinformował, że na razie kolekcja po prostu przenosi się do innej hali. Wciąż nie jest jednak pewne, czy to docelowe miejsce, w którym muzeum zostanie uruchomione na nowo. Nie wiadomo też, kiedy dokładnie mogłoby wznowić działalność.

Ładowanie formularza...