Logo
WiadomościAktualnościNa autostradzie w Niemczech stoją dziwne "klepsydry". Wyjaśniamy, co to za znaki

Na autostradzie w Niemczech stoją dziwne "klepsydry". Wyjaśniamy, co to za znaki

Opracowanie: 
  • Paweł Krzyżanowski

Jest tylko jedno miejsce w całej Europie, gdzie na własne oczy można zobaczyć ten znak drogowy. Nie jest on znany w żadnym innym kraju, bo nigdzie indziej nie jest stosowany. Znaleźć go można tylko w jednym miejscu, na jednej i jedynek takiej autostradzie. Co więcej, znaki takie wcale nie są skierowane do kierowców, mimo, że może się tak wydawać, bo stoi przy — wydawałoby się — zwykłej drodze, którą codziennie przemierzają tysiące samochodów.

Takie znaki można zobaczyć tylko w jednym miejscu
Wikimedia Commons / Shutterstock
Takie znaki można zobaczyć tylko w jednym miejscu
  • Na niemieckiej autostradzie A9 znajdują się unikalne znaki - tzw. Landmarkenschild
  • Znaki te, przypominające czarno-białą klepsydrę, pomagają pojazdom, ale tylko niektórym
  • Obszar wokół węzła Holledau funkcjonuje od 2015 r. jako specjalny "tor testowy"

Jakie znaki kojarzą się nam z niemieckimi autostradami? Na pewno jest jeden, który większość kierowców kojarzy z "mityczną" niemiecką autostradą — krainą (jak błędnie myśli część kierowców) wolności i braku ograniczeń prędkości.

Niemiecka autostrada ze zniesionym ograniczeniem prędkości
Niemiecka autostrada ze zniesionym ograniczeniem prędkościAndreas von Mallinckrodt / Shutterstock

To "kultowa" tablica oznaczona w niemieckich przepisach numerem 282 — czarny okrąg przecięty przez pięć również czarnych linii na białym tle, czyli koniec ograniczeń prędkości na autostradzie w danym miejscu. Jednak niemiecki system znaków, które umieszczane są przy autostradach, de facto składa się z kilkuset różnych znaków drogowych.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Gdzie znajduje się znak z czarno-białą "klepsydrą"?

Na niemieckiej autostradzie A9 można zauważyć nietypowe, okrągłe znaki z czarno-białymi wzorami, przypominającymi klepsydrę. Choć dla ludzkiego oka mogą wydawać się niezrozumiałe, pełnią one kluczową rolę w testach technologii autonomicznych pojazdów. Te "Landmarkenschild", czyli przydrożne punkty odniesienia, są przeznaczone dla systemów maszynowych, które wykorzystują je do precyzyjnego określenia pozycji pojazdów.

Znaki te, przypominające działaniem nieco "latarnie morskie" dla żeglarzy, pomagają samochodom autonomicznym w orientacji w terenie. Dzięki czarno-białym wzorom zoptymalizowanym pod kątem widzenia maszynowego, systemy kamer i czujników w pojazdach mogą je łatwo rozpoznać, niezależnie od warunków oświetleniowych. Nie zawierają one żadnych danych, takich jak kody QR, lecz pełnią funkcję geograficznych punktów orientacyjnych, które umożliwiają pojazdom określanie swojej pozycji z centymetrową dokładnością.

Landmarkenschild Digitales Testfeld Autobahn
Landmarkenschild Digitales Testfeld AutobahnBundesanstalt für Straßenwesen / Wikimedia Commons

Testowy odcinek przeznaczony dla pojazdów autonomicznych i systemów wspomagających jazdę powstał, jako inicjatywa, we wrześniu 2015 r. Znaki postawiono na nim pod koniec 2016 r.

Ile znaków Landmarkenschild stoi przy specjalnej autostradzie?

Na odcinku autostrad A9 i A93 wokół węzła Holledau zamontowano łącznie 13 takich znaków, rozmieszczonych co 2,5 kilometra. Obszar ten, zarządzany przez niemiecki rząd federalny oraz BASt (Bundesanstalt für Straßenwesen), funkcjonuje od 2015 r. jako cyfrowy tor testowy. To miejsce, gdzie badane są różne aspekty autonomicznej jazdy, takie jak kalibracja czujników, komunikacja między pojazdami oraz funkcjonowanie w warunkach rzeczywistego ruchu drogowego.

Autostrada A9, charakteryzująca się dużym natężeniem ruchu i zróżnicowanym przebiegiem, oferuje idealne środowisko do tego typu testów. Dzięki niej możliwe jest sprawdzanie, jak technologie autonomiczne radzą sobie w realistycznych warunkach, co przyspiesza rozwój tej innowacyjnej branży.

Choć technologia autonomicznej jazdy rozwija się od ponad dekady, jej implementacja w Europie przebiega wolniej niż w Stanach Zjednoczonych. W USA firma Waymo już teraz oferuje usługi samojezdnych taksówek w kilku dużych miastach. Jednak nawet tam zakres ich działania jest ograniczony.

W Europie "decydenci" podchodzą do tej technologii z większą ostrożnością. Wdrożenie autonomicznych funkcji ma odbywać się stopniowo, a nowe elementy, takie jak specjalne znaki dla pieszych czy wskaźniki statusu autonomicznej jazdy, dopiero zaczynają być testowane.

Podobny "odcinek" testowy dla pojazdów autonomicznych znajduje się także w Wielkiej Brytanii, choć słowo odcinek nie jest tutaj do końca precyzyjne. W Londynie, nieopodal centrum wystawienniczo-konferencyjnego ExCel wyznaczono np. strefę, w której mogą poruszać się samochody autonomiczne. Kilka tam temu testowaliśmy zresztą dokładnie w tym miejscu prototyp zupełnie autonomicznego Nissana — Autonomiczne samochody Nissana na ulicach Londynu.

Opracowanie: 
  • Paweł Krzyżanowski
Powiązane tematy: