- Przepis ten dotyczy m.in. zbędnego uruchamiania silnika, nieuzasadnionego krążenia po terenach zabudowanych oraz zbyt głośnego zamykania drzwi samochodowych
- Policja w Niemczech może nałożyć mandat nawet do 80 euro za utrudnianie odpoczynku w centrach miast poprzez zakłócanie spokoju i emitowanie niepotrzebnego hałasu
- Niemieckie przepisy drogowe są rygorystyczne w kwestii zakłócania spokoju i emitowania niepotrzebnego hałasu, zależą od interpretacji funkcjonariusza
Podróżując po Niemczech, warto pamiętać o istotnym paragrafie 30. niemieckiego Kodeksu ruchu drogowego (StVO). "Podczas korzystania z pojazdów zabrania się tworzenia niepotrzebnego hałasu i możliwego do uniknięcia zanieczyszczenia spalinami" — czytamy we wspomnianym wyżej paragrafie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzepis ten dotyczy w głównej mierze zbędnego uruchamiania silnika, nieuzasadnionego krążenia po terenach zabudowanych, a nawet zbyt głośnego zamykania drzwi samochodowych.
Kara za trzaskanie drzwiami i jazdę bez celu. Nawet kilkaset złotych
Podczas korzystania z pojazdów na terenie Niemiec zabrania się powodowania niepotrzebnego hałasu i możliwego do uniknięcia zanieczyszczenia spalinami. W szczególności zabrania się zbędnego uruchamiania silników pojazdów oraz zbyt głośnego zamykania drzwi pojazdu. W terenie zabudowanym nie wolno również jeździć bez celu tam i z powrotem, jeśli jest to dokuczliwe dla mieszkańców.
Policjanci w Niemczech mają zatem prawo zatrzymać każdego kierowcę, który bez uzasadnionej przyczyny wielokrotnie przejeżdża przez to samo miejsce, powodując zakłócenia spokoju mieszkańców i turystów. Utrudnianie odpoczynku w centrach miast może skutkować wysokim mandatem w wysokości 80 euro, czyli ok. 340 zł.
Niemiecka policja nie tylko obserwuje zachowanie kierowców, lecz także nasłuchuje. Głośne wydechy i nadmierny hałas potrafią przyciągnąć uwagę funkcjonariuszy, którzy, korzystając z sonometrów, mogą nałożyć dodatkowy mandat do 80 euro (ok. 343 zł).
Przy planowaniu podróży samochodem po Niemczech warto mieć na względzie, że niemieckie przepisy drogowe są rygorystyczne w kwestii zakłócania spokoju i emitowania niepotrzebnego hałasu. Nie ma jednoznacznych wytycznych, co jest racjonalnie uzasadnione, a co nie – wszystko zależy od interpretacji funkcjonariusza. Dlatego lepiej być przygotowanym i unikać niepotrzebnych problemów.