Ministerstwo poinformowało, że teza, jakoby projektodawca nowych przepisów miał zamiar podnieść kary za wszystkie wykroczenia opisane w rozdziale XI kodeksu wykroczeń, zawarta w artykule jest całkowicie nieuzasadniona.

W informacji ministerstwa czytamy, że: "nowelizacja ustawy – Prawo o ruchu drogowym, która ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, nie przewiduje podwyższenia do 30 tys. zł kar za drobne przewinienia wskazane w artykule, takie jak jazda bez świateł mijania, tamowanie ruchu, niezachowanie ostrożności na drodze wewnętrznej czy nieusuwanie zasp śnieżnych".

Ministerstwo wskazuje, że w projekcie wskazano minimalne wysokości kar za wybrane wykroczenia, które mają największy wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Podkreślono, że chodzi o wyeliminowanie negatywnych zachowań na drodze skutkujących najtragiczniejszymi wypadkami, często ze skutkiem śmiertelnym,, czego przykładami mają być m.in. znaczące przekraczanie dopuszczalnej prędkości, wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu pieszych (np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych), czy omijanie opuszczonych zapór na przejeździe kolejowym.

Sprostowano także maksymalną wysokość kar. Wg informacji przekazanych przez Ministerstwo Infrastruktury, projekt przewiduje zmianę w Kodeksie wykroczeń zakładającą w przypadku wykroczeń drogowych podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł. Wysokość grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym,ma wynieść do 5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń — do 6 tys. zł. Maksymalna wysokość grzywny (wskazane przez Dziennik Gazetę Prawną 30 tys. zł - przyp. red.) może zostać orzeczona jedynie przez sąd za najbardziej drastyczne wykroczenia, które wpływają na ryzyko utraty życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego.