Wojna w Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. W myśl przewidywań i założeń Rosji napaść na swojego sąsiada miała przynieść niemal natychmiastowy skutek w postaci pokonania Ukrainy. Ale już pierwsze dni wojny pokazały, że ofensywa nie będzie przebiegała tak szybko, jak to było planowane, a opór Ukrainy jest silniejszy, niż spodziewali się tego agresorzy. Dowodem na to jest szereg spektakularnych porażek odniesionych przez rosyjskie wojsko.
Poniżej prezentujemy tylko część rosyjskiego sprzętu wojskowego, który najeźdźcy stracili podczas wojny w Ukrainie. W rzeczywistości straty są ogromne i w zależności od rodzaju broni liczone są w setkach, a nawet tysiącach egzemplarzy. Na tej liście znalazły się czołgi, transportery opancerzone, pojazdy samochodowe, cysterny, ale też jednostki pływające, śmigłowce, wyrzutnie rakiet, drony, systemy przeciwlotnicze i zestawy artylerii.
Krążownik rakietowy "Moskwa" był flagowym okrętem Floty Czarnomorskiej i jednym z najważniejszych okrętów wojennych Rosji. Załoga statku liczyła ponad 500 osób i wszystko wskazuje na to, że po ostrzelaniu przez ukraińskiego rakiety w kwietniu 2022 r. ogromna większość marynarzy poniosła śmierć. W wyniku ataku rakietowego krążownik najpierw został uszkodzony, a później zatopiony. Na opublikowanych w internecie zdjęciach, wykonanych jeszcze przed zatopieniem chluby Rosji, widać było ogromną ilość dymu wydobywającego się z okrętu, co sugerowało, że na jednostce doszło do dużego pożaru.
Tak, jak Flota Czarnomorska liczyła na "Moskwę", tak rosyjskie wojska pancerne wiele nadziei wiązały z najnowszym czołgiem T-90M. Szybko jednak okazało się, że nawet najnowocześniejszy sprzęt nie ma szans, o czym Rosjanie przekonali się pod koniec kwietnia ubiegłego roku. Na potwierdzeniu faktu zniszczenia czołgu T-90M, czyli udoskonalonej wersji wozu T-90 (m.in. wzmocniono pancerz, z boku i na wieży zamontowano pancerz reaktywny, zmodyfikowano wieżyczkę, wprowadzono nowy silnik o mocy 1130 KM, wyeliminowano jedną większych wad rosyjskich czołgów, tj. system magazynowania amunicji określany mianem karuzeli), opublikowano zdjęcia z okolic Charkowa, na którym widać zniszczony egzemplarz T-90M.
Jeszcze Rosjanie nie zdążyli zapomnieć o stracie czołgu T-90M, który dzięki wprowadzonym modernizacjom może konkurować z zachodnimi konstrukcjami, a już musieli uznać wyższość Ukraińców, którzy dość szybko poradzili sobie z maszyną BMP-1AM Basurmanin. To zmodyfikowana odmiana wysłużonego BMP-1. Konstruktorzy zastosowali m.in. inną wieżę z bezzałogowym modułem BPPU-1 ze stabilizowaną armatą automatyczną 2A72 kal. 30 mm i karabinem maszynowym 7,62 mm. Sam pojazd jest łatwym celem, bo nie ma żadnego dodatkowego opancerzenia. Co istotne, przy okazji rozprawienia się z BMP-1AM siły ukraińskie zniszczyły również amfibie PTS-3.
Oprócz tak spektakularnych porażek, jak zatopienie flagowego okrętu, w Ukrainie Rosjanie wciąż tracą sprzęt wojskowy także na mniejszą skalę. W połowie października na platformie Twitter opublikowane zostało nagranie, na którym widać, jak opancerzony transporter MT-LB najeżdża na leżącą na jezdni minę przeciwczołgową. W wyniku wybuchu transporter został doszczętnie zniszczony. Całe zdarzenie pokazuje, jak kiepsko do walki przygotowani są rosyjscy żołnierze wysyłani do Ukrainy — dwa rzędy min leżących na jezdni nie były w żaden sposób ukryte, a mimo to żołnierz kierujący transporterem nie zdołał ich ominąć, czy wręcz rozpoznać.
Nie każdy rosyjski sprzęt Ukraińcy próbują zniszczyć za wszelką cenę. Tezę tę potwierdza zdobycie przez grupę specjalną SSO nowoczesne rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej Buk M1 i Buk M2. Te wykorzystywane są do walki z samolotami i śmigłowcami, ale też i pociskami. Dzięki zdobyciu tych systemów Ukraińcy częściowo zmniejszyli rosyjską przewagę w powietrzu.
Kamaz Tajfun-K to duma rosyjskiego przemysłu obronnego i niemal niezniszczalny pojazd. Tak przynajmniej wydawało się do czasu wojny w Ukrainie, kiedy to już w ok. miesiąc po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji Ukraińcy pokazali zdjęcie, na którym widać doszczętnie zniszczonego Kamaza 63968 Tajfun-K. Pod tą nazwą kryje się zaawansowany technicznie pojazd MRAP (Mine-Resistant Ambush Protected), czyli konstrukcja, która ma wyróżniać się dużą odpornością na miny i zasadzki. Ten 9-metrowy wóz opancerzony waży 22 t i może przewozić nawet kilkunastu żołnierzy.
Zestawy obrony przeciwlotniczej z rodziny Buk nie były jedynym sprzętem, który Ukraińcy zdołali przejąć Rosjanom. Podczas walki pod Pryłukami obrońcy nie tylko rozbili rosyjską grupę bojową, lecz także zdobyli wyrzutnię rakiet BM-27 Huragan. Chociaż ten sprzęt trafił do armii w 1975 r., w rzeczywistości wciąż jest sprawny i groźny, bo wystrzeliwuje pociski rakietowe kalibru 220 mm klasy ziemia-ziemia, przy czym same rakiety są podobne konstrukcyjnie do pocisków odpalanych z bardziej znanej wyrzutni BM-21 Grad.
Część sprzętu zostaje przechwycona nie w wyniku ostrzału lub walk, lecz po prostu zostaje porzucona przez Rosjan. Tak było m.in. w przypadku wozu opartego na Kamazie 6560. Pancyr-S1, bo o nim mowa, wyposażony jest w dwie dwulufowe armaty automatyczne kalibru 30 mm i 12 przeciwlotniczych pocisków rakietowych. I nie zmienia faktu, że Ukraińcy z powodu braku przeszkolenia w obsłudze tego systemu lub braku amunicji nie mogą z niego korzystać, bo przejęcie go przez obrońców oznacza, że Rosjanie nie wykorzystają go już podczas wojny w Ukrainie.
W kwietniu 2022 r. informowaliśmy o przygotowaniach Rosji do inwazji w Donbasie i transporcie w ten rejon pojazdów BMPT "Terminator". Te ciężkie wozy bojowe miały wspierać czołgi podczas walk, a ich głównym celem jest walka w miastach. Sama maszyna zdaniem propagandystów z Kremla jest "niemal niezniszczalna". Jak się okazuje, słowo "niemal" okazuje się tu kluczowe, bo Ukraińcy zniszczyli pod Kreminną taki właśnie wóz bojowy.
Drugim istotnym ciosem, jaki Ukraińcy zadali rosyjskiej marynarce wojennej, było zniszczenie dużego okrętu desantowego "Saratow". Ta jednostka klasy 1171 "Tapir" ("Aligator" w nomenklaturze NATO) powstała w 1964 r. i należał do Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej. Podczas uderzenia na port w Berdiańsku Ukraińcy oprócz zniszczenia "Saratowa" zanotowali inne sukcesy, tj. uszkodzili inne okręty desantowe "Cezar Kunikow" i "Nowoczerkask". Jeszcze wcześniej obrońcy zneutralizowali desantowiec "Orsk".