- Ostatnio dużo dzieje się w kwestii nowych przepisów dla kierowców. Z jednej strony zaostrzyć prawo chce polski rząd, a z drugiej zbliża się wprowadzenie unijnej dyrektywy, które też sporo pozmienia
- Przede wszystkim w prawach jazdy. Wiemy już, że uprawnienia będzie można dostać wcześniej, ale zostaną wprowadzone okresy próbne
- Pojawi się też nowa obowiązkowa naklejka
- Poznaliśmy też pomysł na poprawę bezpieczeństwa kierowców-seniorów. UE zdecydowała się na salomonowe rozwiązanie, a w Polsce jesteśmy na zmiany już gotowi
W Polsce zostaną zaostrzone przepisy dla kierowców
Zaproponowane przez resort sprawiedliwości zmiany niektórych ustaw w celu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego zakładają też wyższe kary za brawurową, niebezpieczną jazdę, a recydywiści i posiadacze wielokrotnych zakazów prowadzenia pojazdów mają zostać wyeliminowani z udziału w ruchu drogowym. - podała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Całości projektu przyjrzeliśmy się w tym miejscu: Do 5 lat więzienia za prędkość. Rząd przyjął nowe przepisy. Drakońskie kary za drift, wyścigi i jedno koło Tym razem weźmiemy pod lupę okresy próbne, nową naklejkę i restrykcyjny limit alkoholu we krwi. Te mają być wprowadzone dla świeżo upieczonych kierowców.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoBędą duże zmiany w prawie jazdy. Więcej nastolatków na drogach
Nowe przepisy to nie tylko kary, ale też ogólnoeuropejskie ujednolicenie przepisów dotyczących prawa jazdy. Jednym z najważniejszych punktów jest możliwość zdobycia uprawnień w wieku 17 lat.
Młodzi kierowcy w pierwszych sześciu miesiącach od uzyskania prawa jazdy będą mogli prowadzić samochód tylko pod nadzorem osoby dorosłej. Opiekun musi mieć ukończone 25 lat, minimum 5-letni staż posiadania prawa jazdy kategorii B oraz być w pełni trzeźwy podczas każdej wspólnej jazdy. Ponadto, osoba taka nie mogła być w przeszłości objęta zakazem prowadzenia pojazdów. Co ciekawe, 17-latek będzie mógł jeździć tylko po Polsce do ukończenia 18 lat. Po osiągnięciu pełnoletności otworzą się dla niego drogi innych krajów UE.
Jeśli 17-latek będzie jechał bez opiekuna, policjanci potraktują go jakby jechał bez uprawnień. Oznacza to 1500 zł mandatu.
Przeczytaj także: Zielone światło podczas hamowania. Niedługo może być obowiązkiem. Kierowcy będą musieli się przyzwyczaić
Okres próbny dla kierowców. Dwa albo trzy lata. To zależy
Świeżo upieczeni kierowcy znajdą się w okresie próbnym, podczas którego będą ich obowiązywały bardziej restrykcyjne przepisy niż pozostałych. Okres próbny potrwa:
- trzy lata w przypadku kierowcy, który zdobędzie prawko w wieku 17 lat,
- dwa lata dla pełnoletnich osób, które zdobędą prawko.
Jeśli w tym czasie młody kierowca popełni dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu ruchu drogowego, starosta będzie mógł go przedłużyć o kolejne dwa lata. Trzeci przypadek naruszenia przepisów oznacza cofnięcie uprawnień. Dla młodych kierowców podniesiono również standardy bezpieczeństwa. Obowiązywać ich będzie zerowy limit alkoholu w organizmie (0,0 promila).
Kontrowersje budzi pomysł niższych limitów prędkości. W terenie zabudowanym kierowcy w okresie próbnym będą mogli jechać do 50 km na godz., nawet jeśli znaki pozwalają jechać szybciej, 80 km na godz. poza terenem zabudowanym i 100 km na godz. na autostradzie. Mamy nadzieję, że nie będzie to powodować niebezpieczeństwa ze względu na różnicę prędkości. Zwłaszcza na drogach szybkiego ruchu.
W przypadku przekroczenia 12 punktów karnych kierowca w okresie próbnym zostanie zobowiązany do odbycia kursu praktycznego z zakresu zagrożeń w ruchu drogowym.
Przeczytaj także: Na A4 policjanci znaleźli sposób. Nie wymknął się żaden kierowca. Jak nie nowy punkt, to nowa broń
Nowa obowiązkowa naklejka. Wraca dobrze znany pomysł
Podczas okresu próbnego będzie obowiązek jazdy oznaczonym odpowiednio samochodem. Przedstawiciele ministerstwa zdradzili, że wróci dobrze nam znany zielony listek. To uniwersalny znak niedoświadczonego kierowcy.
"Będą zabierać prawo jazdy starszym kierowcom". Spokojnie!
Skoro jesteśmy przy najmłodszych kierowcach, to warto zweryfikować głośne nagłówki grozy, które krążą po internecie. Rzeczywiście poznaliśmy też kształt unijnej dyrektywy, a w niej ma zostać uregulowana kwestia kierowców-seniorów. Zanim to się stało, mówiło się o obowiązkowych badaniach, a wiele osób ogłosiło nawet "masowe zabieranie praw jazdy".
Tak nie będzie, bo UE zdecydowała się na salomonowe rozwiązanie. Każde państwo Wspólnoty samo zadecyduje o tym, jak rozwiązać to zagadnienie. Tak naprawdę w Polsce mamy to już zrobione. System terminowych praw jazdy z maksymalnie 15-letnim okresem, na jaki można dostać uprawnienia, sprawia, że wszyscy kierowcy będą z czasem musieli stawić się u lekarza. Jeśli ten zauważy, że starsza osoba zaczyna mieć problemy ze zdrowiem, może zdecydować, że kolejne prawko będzie ważne przez krótszy czas, żeby szybciej sprawdzić stan zdrowia kierowcy. Lekarz może też zdecydować, że np. najwyższy czas jeździć w okularach albo szkłach kontaktowych, a w prawie jazdy pojawi się kod 01.06.
Właśnie taki system UE sugeruje też innym państwom. Pod względem terminowych praw jazdy i obowiązkowych badań lekarskich przy wymianie prawka akurat Polska jest prymusem. Pod tym względem nowa dyrektywa u nas dużo nie zmieni.
