Dziadek miał dobre intencje, a jego 17-letni wnuczek, mówiąc kolokwialnie, miał siano w głowie. Tak można krótko podsumować przypadek, do którego doszło w świąteczny poniedziałek (26 grudnia) w Olsztynie.

Jak informuje Komenda Miejska Policji w Olsztynie, około godziny 13 policjanci zatrzymali samochód, który z dość dużą prędkością poruszał się po parkingu jednego z tutejszych sklepów. Już po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą siedział 17-latek, który nie miał jeszcze uprawnień do prowadzenia pojazdów.

W trakcie wyjaśniania całej sytuacji wyszło na jaw, że nieletniemu samochód użyczył jego dziadek. Młodociany rozpoczął bowiem kurs na prawo jazdy, a 73-latek chciał, aby wnuk poćwiczył jazdę w ramach przygotowania do praktyki po zakończeniu zajęć teoretycznych. Teraz 17-latek odpowie przed sądem za jazdę bez uprawnień.