Auto Świat Wiadomości Aktualności Oświetlenie w autach - od lamp karbidowych do diod LED

Oświetlenie w autach - od lamp karbidowych do diod LED

Pierwsze samochody, a raczej automobile, jakie pojawiły się pod koniec XIX wieku wyposażane były w prymitywne lampy zapewniające minimalne oświetlenie. W lampach umieszczano świece, stosowano także lampy naftowe lub karbidowe. Były to rozwiązania przejęte z... karet i powozów, nie zapewniały oświetlenia drogi, były raczej sygnałem dla innych pojazdów i pieszych, że coś się porusza po drodze. Na przykładzie Mercedesa pokazujemy rozwój oświetlenia samochodowego.

Mercedes GLAŻródło: Auto Świat / Mercedes-Benz

Około roku 1910 wprowadzono reflektory elektryczne. Te dawały już trochę światła, pozwalały oświetlić drogę na kilka-kilkanaście metrów przed pojazdem, a poza tym miały tę zaletę, że można je było zapalić od razu, przełącznikiem na desce rozdzielczej. Wadą było natomiast to, że dawały jeden rodzaj strumienia światła – nie można było uzyskać świateł „krótkich" w mieście i „długich" poza miastem.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Tę wadę wyeliminowano dopiero w roku 1934 – wtedy Mercedes zaprezentował luksusowy model 500 K z lampami Bilux. Miały one światła mijania i drogowe w jednym reflektorze. Uzyskano to dzięki dwużarnikowej żarówce emitującej dwie wiązki światła.

Reflektory garnkowe

Przez cały okres międzywojenny, a potem po II wojnie światowej aż do połowy lat 50. stosowano reflektory tzw. garnkowe, umieszczane oddzielnie na karoserii samochodów. Wraz z pojawieniem się konstrukcji o nadwoziach samonośnych (pierwszym modelem Mercedesa był tzw. Ponton) konstruktorzy zaczęli umieszczać reflektory w błotnikach. Takie lampy mają oprócz Pontonów także Adenauery, modele 300 SL i późniejsze.

Kolejny kamień milowy to zmiany nie w samych reflektorach, lecz w konstrukcji żarówek. W 1971 r. Mercedes w modelu SL (R107) zastosował żarówkę H4 – halogenową. To była rewolucja – dzięki H4 widoczność poprawiła się dwukrotnie.

Następny ważny punkt w rozwiązaniach oświetleniowych Mercedesa to reflektory ksenonowe z dynamiczną kontrolą zasięgu – po raz pierwszy wprowadzono je w klasie E (W 210) w 1995 roku. Ksenony pozwalały uzyskać trzykrotnie mocniejszą wiązkę światła, w porównaniu z lampami halogenowymi. Poza tym ksenony mają większą żywotność, zużywają mniej energii, a ich światło jest zbliżone do dziennego (dzięki temu jazda nocą jest mniej uciążliwa).

Oświetlenie na przestrzeni dekad
Oświetlenie na przestrzeni dekadMercedes-Benz

Reflektory biksenonowe i era LED-ów

W 1999 r. w modelu CL (klasa C coupe) konstruktorzy Mercedesa zastosowali reflektory biksenonowe, w których lampy wyładowcze służyły także jako światła drogowe. Kolejna ewolucja świateł biksenonowych nastąpiła 4 lata później, gdy w klasie E (W 211) wprowadzono funkcję aktywnego oświetlenia drogi.

Rozwinięciem tego rozwiązania był system IL (Intelligent Light System) – adaptacyjny układ reflektorów o zmiennym strumieniu, automatycznie dostosowujących się do warunków drogowych, pogodowych itp.

W 2013 r. Mercedes zaprezentował klasę S (W 222), w której reflektory w ogóle nie miały żarówek – zastosowano tu technikę LED. Rok później w modelu CLS wprowadzono matrycowe reflektory Multibeam LED. Jeden reflektor składał się z 24 diod LED. Komputer obliczał idealny rozkład światła w częstotliwości 100 razy na sekundę i indywidualnie sterował każdą z 24 diod.

Rozwinięciem tego rozwiązania były reflektory LED Multibeam z 84 diodami (zamiast wcześniejszych 24). To rozwiązanie pozwoliło uzyskać bardzo precyzyjny strumień światła i nie oślepiać innych użytkowników drogi.

Najnowsze rozwiązania reflektorów opracowywane przez inżynierów Mercedesa przeznaczone są m.in. do pojazdów autonomicznych (takich, które mogą się poruszać po ulicach i drogach bez udziału kierowcy). Zapewniają one nie tylko dobre oświetlenie drogi, nieoślepianie innych użytkowników, lecz także informują innych kierowców o zamiarach samochodu (zatrzymanie się, ruszanie, hamowania itp).

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków