Amerykański "The Drive" podaje, że rzecznik firmy Bentley potwierdził, że 189 pojazdów tej marki znajduje się na pokładzie Felicity Ace. Serwis ocenia ich wartość na znacznie ponad 30 mln dolarów. W 2021 r. brytyjska marka sprzedała niecałe 15 tys. pojazdów, a więc można śmiało założyć, że mniej więcej 1 proc. całkowitej tegorocznej produkcji spłonie na statku.
Na pokładzie Felicity Ace są też modele Audi i Porsche
"TheDrive" informuje, że Audi też potwierdziło obecność swoich produktów na pokładzie, ale odmówiło podania (lub nawet oszacowania) konkretnej liczby samochodów. Serwisowi udało się dotrzeć do manifestów z poprzednich rejsów, które pokazują, że firma regularnie transportowała po ponad tysiąc aut na pokładzie statku. Z kolei "Business Insider" uzyskał od Grupy Volkswagen oświadczenie, że Felicity Ace w czasie pożaru przewoziło około 4 tys. pojazdów. Z kolei "Autoblog" ustalił, że około 1,1 tys. sztuk to auta marki Porsche. Podobno na pokładzie nie było samochodów marki Bugatti oraz Lamborghini.
Pożar i ewakuacja Felicity Ace
Statek Felicity Ace transportował samochody z Niemiec do Stanów Zjednoczonych. Wypłynął z Emden w Niemczech 10 lutego. Jak ustalił Onet, jednostka kierowała się do Davidsville w USA. Pożar wybuchł, kiedy okręt znajdował się ponad 300 km od wyspy Terceira na Azorach, portugalskim terytorium wyspiarskim. To tam służby wkroczyły, by uratować załogę. Jednostka została ewakuowana przez Portugalską Marynarkę Wojenną w środę 16 lutego 2022 r. W sumie pokład opuściło 22 członków załogi. Obecnie kadłub wciąż płonie i dryfuje w niedalekiej odległości od wybrzeży Portugalii.