• Salon Tesli w Warszawie to w rzeczywistości jedna wielka improwizacja. Nawet klienci mówią, że standard jest, jaki jest, bo to tylko "punkt odbioru"
  • Pan Piotr, który zamówił Teslę Model 3, został potraktowany skandalicznie. Nawet w "punkcie odbioru" obsługa klienta powinna wyglądać inaczej
  • Pracownicy uwijają się jak w ukropie, bo po obniżkach cen Tesli wydają dziennie aż 30-40 samochodów (sic!). Małą i młodą załogę chyba przerasta taki ruch w interesie

Odbiór nowego samochodu w salonie to wydarzenie, które zawsze wiąże się z emocjami. Tak też było w przypadku naszego czytelnika, który skuszony promocjami zamówił Model 3 w salonie Tesli w Warszawie. Pan Piotr obejrzał wcześniej kilka vlogów przedstawiających wydanie samochodu w Polsce, nie liczył więc na szampana, kokardę na aucie czy bukiet kwiatów jak u niektórych producentów. Ale nie spodziewał się też, że pracownik zagrozi mu wezwaniem policji. Ja również, a miałem już okazję uczestniczyć w kilku przekazaniach kluczyków.

Odbiór Tesli w salonie w Ząbkach. Auto Schrödingera – jest i zarazem go nie ma

Piotr zamówił na początku sierpnia 2023 r. samochód, który był już wyprodukowany. Wybrał Teslę Model 3 Long Range w nietypowej konfiguracji z napędem tylko na tył. To wariant najefektywniejszy pod względem zasięgu – ma większy akumulator (82 kWh), ale tylko jeden silnik. Nie ma go ani w katalogu, ani w konfiguratorze, pojawił się za to na "stocku" Tesli i z tej oferty skorzystał nasz czytelnik.

Już dzień później dostał pierwszy komunikat o tym, że samochód jest gotowy do odbioru. I jeszcze jeden. Następnego dnia kolejne dwa i wreszcie dopiero kilka dni temu ten właściwy SMS – zabawa w kotka i myszkę trwała ponad dwa tygodnie, zanim auto faktycznie dotarło do salonu Tesli w podwarszawskich Ząbkach. Piotr miał szczęście, że nie do Bytomia, bo od niedawna działa tam drugi punkt wydań w Polsce i Tesla wysyła samochody losowo do tych dwóch lokalizacji. A tam miałby dalej o... niemal 300 km.

Salon ("punkt odbioru") Tesli przy ul. Radzymińskiej w Ząbkach Foto: Krzysztof Grabek / Auto Świat
Salon ("punkt odbioru") Tesli przy ul. Radzymińskiej w Ząbkach

Wchodzę do budynku i czuję się jak w wydziale komunikacji. Dookoła tłum ludzi z zielonymi tablicami rejestracyjnymi wystającymi z plecaków, na kanapie śpią dwie dziewczyny. Nikt nie ma numerka, każdy "wyciągnął" go już wcześniej, umawiając w aplikacji dokładną godzinę odbioru samochodu. Piotr miał stawić się o 17.00, ale udało mu się wcześniej wyjść z pracy i dotarł już o 16.00. Pół godziny później zameldował się na tablecie u sympatycznej opiekunki i otrzymał dostęp do swojego samochodu. Montujemy blachy i jedziemy? Tak to wyglądało na YouTube. U nas wystąpił mały problem.