Auto Świat Wiadomości Aktualności Funkcjonariusze na motocyklach wyczuli typową woń przez otwartą szybę. To się nazywa policyjny nos

Funkcjonariusze na motocyklach wyczuli typową woń przez otwartą szybę. To się nazywa policyjny nos

Niecodzienna sytuacja na ulicach Radomia. Policyjni motocykliści podczas postoju na czerwonym świetle wyczuli woń alkoholu dochodzącą z sąsiedniego pojazdu. To, co odkryli chwilę później, mogło skończyć się tragedią.

Policjanci wyczuli woń alkoholu z samochodu obok
KWP Radom
Policjanci wyczuli woń alkoholu z samochodu obok
  • Policyjni motocykliści z Radomia zatrzymali kierowcę samochodu, który miał ponad cztery promile alkoholu w organizmie
  • Ponadto na pace dostawczego pojazdu przewoził on dwóch pasażerów, co stanowiło dla nich duże zagrożenie
  • Statystyki za pierwsze półrocze 2025 r. pokazują wzrost liczby zatrzymanych nietrzeźwych kierowców oraz przeprowadzonych badań trzeźwości

Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu poinformowała, że do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie 25 lipca. Funkcjonariusze patrolujący ulice miasta na motocyklach czekali na zmianę świateł. Obok nich zatrzymał się samochód dostawczy marki Renault. Kierowca miał otwarte okno, a z pojazdu wydobywał się intensywny zapach alkoholu. Gdy wyczuli go policjanci, natychmiast zatrzymali mężczyznę do kontroli.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kierowca był pijany i nieprzepisowo przewoził pasażerów

Okazało się, że policyjny nos ich nie zawiódł. Za kierownicą samochodu siedział 36-letni mieszkaniec Radomia, który był w stanie skrajnego upojenia alkoholowego. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad cztery promile alkoholu w organizmie. Jednak to jeszcze nie wszystko.

Zobacz też: Wyjmij z auta i idź do łazienki. Kabina prysznicowa będzie lśniła czystością

Funkcjonariusze odkryli, że na pace dostawczego pojazdu znajdowało się dwóch pasażerów. Oczywiście zamknięta przestrzeń załadunkowa nie tylko nie była przystosowana do przewozu ludzi, ale znajdowały się tam niebezpieczne przedmioty, takie jak narzędzia i odpady, które mogły stanowić zagrożenie dla ich życia i zdrowia.

Kierowca miał cztery promile i przewoził pasażerów na pace
Kierowca miał cztery promile i przewoził pasażerów na paceKWP Radom

Co grozi za jazdę po alkoholu?

Kierowcy natychmiast zatrzymano prawo jazdy. Teraz 36-latek stanie przed sądem, przed którym odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz przewożenie pasażerów w warunkach zagrażających ich bezpieczeństwu.

Jazda w stanie nietrzeźwości (ma miejsce, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila) to przestępstwo. Grozi za nią kara do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Wykroczeniem jest prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu, gdy jego zawartość we krwi wynosi 0,2-0,5 promila.

Policja apeluje o rozsądek na drogach i przypomina, że nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu.

Nietrzeźwi kierowcy to ciągle wielki problem

Niedawno Komenda Główna Policji podsumowała pierwsze półrocze 2025 r. na polskich drogach. W tym okresie doszło do 9 tys. 525 wypadków drogowych — o 403 mniej niż rok wcześniej; życie straciło w nich 721 osób (o 168 mniej), a 11 tys. 177 osób odniosło obrażenia (o 287 mniej).

Choć ogólny trend jest pozytywny, to nadal niepokoją dane dotyczące nietrzeźwych kierowców. Od stycznia do czerwca włącznie policjanci zatrzymali aż 46 tys. 261 osób prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu. To o blisko 5 tys. przypadków rok do roku, kiedy zatrzymano 41 tys. 349 prowadzących po spożyciu alkoholu.

Wzrosła także liczba przeprowadzonych badań stanu trzeźwości — funkcjonariusze wykonali ich 9 mln 103 tys. 658, co stanowi wzrost o ponad 1,3 miliona w porównaniu z ubiegłym rokiem. Policjanci drogówki zapowiadają kontynuację intensywnych działań w kolejnych miesiącach