Auto Świat Wiadomości Aktualności Policjanci zauważyli stojącą ciężarówkę na A4. Po otwarciu drzwi wszystko stało się jasne

Policjanci zauważyli stojącą ciężarówkę na A4. Po otwarciu drzwi wszystko stało się jasne

Kierowca zestawu na autostradzie A4 poczuł silną potrzebę, by się zrelaksować. Sytuacja nie mogła poczekać, więc zatrzymał się na poboczu autostrady, by sięgnąć po zapasy ze słoika. Policjanci dosłownie mieli nosa. Teraz kierowcą zajmie się sąd.

Kierowca zjechał na pas awaryjny autostrady A4, by zapalić marihuanę
Kierowca zjechał na pas awaryjny autostrady A4, by zapalić marihuanęŹródło: Policja

Policjanci patrolujący autostradę A4 zauważyli stojącą na pasie awaryjnym ciężarówkę z naczepą. Postanowili więc sprawdzić, dlaczego pojazd ten stanął na poboczu, a nie na przeznaczonym do tego MOP-ie. Kiedy 37-letni kierowca otworzył drzwi kabiny policjantom, od razu było jasne, dlaczego się zatrzymał.

Funkcjonariusze natychmiast wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Źródłem tego zapachu był niedopalony spliff, czyli mieszanka marihuany i tytoniu, zawinięta w formę papierosa. Kierowca od razu przyznał się, że palił marihuanę. Na dodatek zapas suszu trzymał w słoiku, który miał w szoferce.

Mężczyzna został zabrany przez mundurowych do najbliższego komisariatu, gdzie zbadano go narkotestem. Nie było zaskoczenia, wynik był pozytywny.

Na komisariacie okazało się również, że amator palenia ma zatrzymane prawo jazdy za... jazdę w stanie po użyciu środków odurzających. Mężczyzna spędził noc w areszcie, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zestaw stojący na autostradzie A4 zabrał inny kierowca.

Autor Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków