"Jeden z funkcjonariuszy wjechał w moje auto i totalnie zignorował podstawowe zasady kierowania pojazdem. Nie upewnił się, co do możliwości wykonania manewru cofania i spowodował stłuczkę. Pierwsze słowa, które wypowiedział po zdarzeniu, to: »co nie widziałeś Pan, że na światłach jadę«" czytamy w opisie nagrania.

Jak wynika z nagrania, radiowóz jechał jedną z ulic Krakowa na wstecznym z włączonymi sygnałami świetlnymi, ale bez emitowania sygnałów dźwiękowych. Kiedy policyjne auto zbliżyło się do samochodu nagrywającego, kierowca zaczął ostrzegawczo trąbić. Jednak policjant nie zareagował na to i uderzył w jego pojazd. Do zdarzenia miało dojść w Krakowie w niedzielę 6 sierpnia po zakończeniu jednego z koncertów.

Zerknij: Matka zatrzasnęła niemowlę w samochodzie. Ratownicy musieli użyć "supersprzętu"

Na miejsce wezwany został patrol drogówki, który miał możliwie bezstronnie ocenić sytuację. Dlatego o komentarz do sprawy poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Krakowie. Jednak do momentu publikacji nie otrzymaliśmy stanowiska stróżów prawa.

Czytaj: Wymyślili ją Niemcy, ale od lat stosują też inne kraje. Wyjaśniamy fenomen FE-Schrift

"Dobrze, że policja była na miejscu"

Nagranie rozpaliło internautów, którzy nie zostawiają na stróżach prawa suchej nitki. "Niestety takich orłów w tej formacji nie brakuje", "Kuriozalna sytuacja. Nie da się tego inaczej opisać" czy też "Dobrze, że policja była na miejscu" to tylko kilka z wielu dość jednoznacznych opinii wygłoszonych pod nagraniem.

Sprawdź: Polscy złodzieje samochodów wpadają częściej w Niemczech niż w Polsce?

Kiedy pojazdy ratunkowe są uprzywilejowane na drodze — wyjaśniamy

Przepisy ruchu drogowego w tym zakresie są dość jasne i nie pozostawiają pola do interpretacji. Jak czytamy na stronach zachodniopomorskiej policji, aby mówić o pojeździe uprzywilejowanym, samochód taki musi spełnić jednocześnie trzy warunki. Pojazdem uprzywilejowanym jest pojazd wysyłający sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi.