Nagranie pokazuje niebezpieczne zatrzymanie przez policjanta przeprowadzającego kontrolę prędkości na trzypasmowej al. Adama Mickiewicza w Łodzi. Jeden z pojazdów poruszający się skrajnym lewym pasem ulicy przekraczał dozwoloną prędkość. Policjant postanowił zatrzymać kierowcę i szybkim krokiem wszedł na jezdnię i ściągnął samochód na pobocze.
Przeczytaj także: Kierowca był pijany. Czy w razie wypadku pasażer dostanie odszkodowanie?
Internauci chętnie komentowali nagranie w sieci, pisząc m.in. "Mandat ważniejszy niż życie" czy "To się nazywa pełne poświęcenie dla pracy. Nieważne swoje życie i stworzenie zagrożenia dla innych kierowców, aby osiągnąć swój cel".
Zatrzymanie pojazdu do kontroli nie powinno stwarzać niebezpieczeństwa dla innych użytkowników ruchu drogowego, jak i samych funkcjonariuszy policji. Wygląda, że w tym przypadku nie do końca tak było. Na szczęście nie doszło do tragedii.
Przeczytaj także: Coraz mniej samochodów w Warszawie. Zadziałały dwa czynniki
Temat kontroli drogowych powraca dzięki takim nagraniom. Takie sytuacje zdarzają się sporadycznie, a mundurowi starają się wykonywać swoje czynności w taki sposób, żeby nie narażać siebie ani innych użytkowników dróg.
Do kontroli pojazdu może dojść wszędzie, nawet w miejscach, gdzie normalny postój jest niedopuszczalny. Kluczowym aspektem jest to, aby akcje policyjne nie zagrażały innym uczestnikom ruchu drogowego. Przepisy nakładają na policjantów obowiązek odpowiedzialnego wyboru miejsca kontroli, ponieważ najważniejsze jest bezpieczeństwo.