Auto Świat Wiadomości Aktualności Polityka ciągnie Teslę na dno. Upadek to już nie tylko figura retoryczna

Polityka ciągnie Teslę na dno. Upadek to już nie tylko figura retoryczna

W miarę jak spływają dane o sprzedaży samochodów elektrycznych w poszczególnych krajach, coraz lepiej widać, w jak potężnym kryzysie znalazła się Tesla, na czele której stoi faszyzujący miliarder, który niedawno jeszcze traktowany był wyłącznie jako wielki wizjoner i „zbawca ludzkości". W Wielkiej Brytanii spadek sprzedaży w kwietniu przekroczył 60 proc., niewiele lepiej jest w Niemczech oraz i innych krajach, gdzie auta elektryczne – ale nie "te" auta elektryczne – zasadniczo sprzedają się coraz lepiej. Upadek Tesli przestał być figurą retoryczną.

W Londynie trwa akcja anty-Muskowa nawiązująca do faszyzującej postawy szefa Tesli
W Londynie trwa akcja anty-Muskowa nawiązująca do faszyzującej postawy szefa TesliWally Cassidy / Shutterstock
  • W kwietniu w większości europejskich rynków Tesla zanotowała drastyczne spadki sprzedaży
  • Spadkom sprzedaży samochodów Tesli towarzyszy wzrost zainteresowania samochodami elektrycznymi
  • Na postępującym upadku Tesli korzystają europejscy i chińscy producenci

512 – tyle samochodów sprzedał Elon Musk w Wielkiej Brytanii w kwietniu 2025 r. Rok temu w tym samym okresie sprzedaż Tesli w Wielkiej Brytanii przekroczyła 1350 samochodów. Kwietniowy spadek wynosi więc ponad 60 proc. Fani tej marki pocieszają się, że gdy tylko ruszy sprzedaż Modelu Y po face liftingu, sytuacja wróci do normy.

Jest tylko jeden problem: naklejka „Kupiłem ją, zanim Elon oszalał” na zderzaku odświeżonego "igreka" brzmi, jakby to powiedzieć… mało wiarygodnie. Tymczasem właśnie w Wielkiej Brytanii kampania, której autorzy wypominają szefowi Tesli faszyzujące poglądy, ma się szczególnie dobrze i w spektakularny sposób uderza w renomę oraz pozycję marki. W okolicach Londynu i w samym Londynie pojawiły się plakaty zachęcające do bojkotu firm Elona Muska. Na niektórych Elon pozuje z ręką wyciągniętą w charakterystycznym geście.

Plakat w Londynie zachęcający do loikwidacji konta na "X"
Plakat w Londynie zachęcający do loikwidacji konta na "X"Wally Cassidy / Shutterstock

W Niemczech sprzedaż Tesli spada w przepaść, Volkswagen triumfuje. BYD także

W Niemczech Tesla sprzedała w kwietniu 885 samochodów – spadek wyniósł „jedynie” 49,6 proc. w porównaniu do kwietnia 2024 r. Sytuacja jest jeszcze gorsza, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w kwietniu w Niemczech liczba rejestracji nowych samochodów elektrycznych wzrosła rok do roku o 53,5 proc. Mówiąc wprost: prawie wszystkim rośnie, Tesli spada.

Licząc od stycznia do końca kwietnia spadek sprzedaży samochodów amerykańskiej marki przekracza w Niemczech 60 proc.

Na upadku dotychczasowego króla samochodów elektrycznych korzysta Volkswagen oraz chińskie marki. Przykładowo chiński BYD sprzedał w kwietniu 2025 r. w Niemczech 1566 aut – to ponad osiem (!) razy więcej niż rok temu.

Pojawiają się pytania: po co Tesli tak duża fabryka samochodów w Niemczech?

Hiszpanie też lubią auta na prąd. Ale Tesle coraz mniej

W Hiszpanii Tesla sprzedała w kwietniu 571 samochodów, co oznacza spadek o 36 proc. Trend „zwalniający” jest silny – początek roku dla firmy Elona Muska nie był w Hiszpanii aż tak zły. Od stycznia do kwietnia włącznie sprzedaż Tesli spadła o 17 proc. Jest to tym bardziej bolesne, że sprzedaż pojazdów zelektryfikowanych w tym kraju dynamicznie rośnie.

Tesla traci na większości europejskich rynków

Tesla – zdjęcie ilustracyjne
Tesla – zdjęcie ilustracyjneRoschetzky Photography / Shutterstock

Sytuacja na innych rynkach wygląda następująco:

  • W Szwecji kwietniowy spadek sprzedaży Tesli przekroczył 80 proc. Nabywców znalazły 203 samochody.
  • W Holandii spadek sprzedaży wyniósł blisko 74 proc. (sprzedano 382 auta).
  • W Portugalii spadek sprzedaży wyniósł 33 proc. (302 samochody).
  • W Danii sprzedaż spadła o 67 proc.
  • We Francji kupiono o ponad 59 proc. mniej Tesli niż w kwietniu 2024 r.
  • Wzrost sprzedaży w kwietniu Tesla zanotowała w Norwegii (o 11,8 proc.) i we Włoszech (o ponad 29 proc.).
  • Biorąc pod uwagę okres od stycznia do kwietnia, w każdym z wymienionych krajów Tesla jest na minusie – najmniej w Wielkiej Brytanii, we Włoszech i w Norwegii. Kwietniowe załamanie sprzedaży w Wielkiej Brytanii świadczy jednak o piorunującej skuteczności kampanii „antymuskowej”.

Tesla walczy, oferując tanie finansowanie

W ostatnim czasie Tesla próbowała ratować spadającą sprzedaż, obniżając ceny na swoje samochody, co jednak ma szereg skutków bocznych. Po pierwsze, obniżki cen drastycznie zmniejszają dochody ze sprzedaży samochodów (w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku Tesla praktycznie nie zarabiała na sprzedaży aut), a po drugie, powodują drastyczną utratę wartości wcześniej sprzedanych samochodów, co dla dotychczasowych klientów marki oznacza wzrost kosztów związany z posiadaniem auta. Jak wiadomo, całkowity koszt związany z użytkowaniem samochodu można podliczyć dopiero w chwili, gdy ten samochód się sprzedaje. Gdy jego wartość przy odsprzedaży jest niska, całkowite koszty rosną – a to może zniechęcać do kolejnych zakupów samochodów danej marki.

Obecnie Tesla na najważniejszych dla siebie rynkach oferuje tanie kredyty i korzystne warunki umów leasingowych.

Czy odświeżony Model Y uratuje sytuację?

Także w Niemczech przyjęły się naklejki "Kupiłem ją, zanim Elon oszalał"
Także w Niemczech przyjęły się naklejki "Kupiłem ją, zanim Elon oszalał"Achim Wagner / Shutterstock

Z biznesowego punktu widzenia sytuacja, w której face lifting jednego z oferowanych modeli powoduje wielomiesięczne spadki całkowitej sprzedaży jednego z największych producentów samochodów elektrycznych wydaje się absurdalny i świadczy o strukturalnej słabości firmy i o uzależnieniu pozycji firmy od jednego produktu, który się starzeje. A tym właśnie – face liftingiem Modelu Y – tłumaczy się obecną sytuację Tesli. Fani tej marki mają nadzieję, że gdy tylko dostawy odświeżonego modelu ruszą na dobre, sytuacja się odwróci. Tak naprawdę wyjaśni się to w ciągu kilku miesięcy.

Może to być jednak myślenie życzeniowe. „Nowy” Model Y to nie jest całkowicie nowy model, w praktyce mamy do czynienia tylko z odświeżeniem niemłodego już samochodu. Liczni konkurenci amerykańskiej marki albo ją dogonili, albo przegonili i to o trzy długości. Rozsądne, a wielu wypadkach atrakcyjniejsze alternatywy Tesli oferują nie tylko marki chińskie, lecz także japońskie, koreańskie i niemieckie. Dochodzą kwestie „patriotyzmu zakupowego” – odkąd Elon Musk pokazał, kim naprawdę jest, dla wielu klientów w takich krajach jak Niemcy, Francja, Szwecja czy Holandia czy Wielka Brytania stało się to argumentem przesądzającym o wyborze samochodu: każdy, tylko nie Tesla.

Ostatecznie każdy „nowy” Model Y to auto wyprodukowane już po tym, jak „Elon oszalał”.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków