- Polska i kilka innych krajów UE złożyły do TSUE skargę i oczekiwały zmian przepisów w tzw. pakiecie mobilności
- Pakiet mobilności ma poprawić warunki pracy kierowców ciężarówek w UE
- Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że przepisy są zgodne z unijnym prawem
Bułgaria, Litwa, Rumunia, Węgry, Cypr, Malta i Polska domagały się unieważnienia przepisów w tzw. pakiecie mobilności. Ten został przyjęty przez Unię Europejską (UE) w 2020 r. i w założeniu ma poprawiać warunki pracy kierowców. Wraz z wejściem w życie pakietu firmy posiadające flotę ciężarówek i zajmujące się transportem towarów w Europie zostały obciążone nowymi obowiązkami.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSiedem państw złożyło skargę na przepisy tzw. pakietu mobilności
Pakiet mobilności, przypomina PAP, zakłada m.in. obowiązkowe powroty do kraju zamieszkania po określonym czasie pracy za granicą. Ponadto zakłada spanie w hotelach, a nie kabinach ciężarówek, a także poprawę infrastruktury przy autostradach. Dodatkowo przewoźnicy zostali objęci przepisami o delegowaniu pracowników. Pakiet reguluje również kwestię czasu odpoczynku kierowców.
Nowe przepisy spotkały się ze sprzeciwem ze strony państw Europy Środkowo-Wschodniej. Tutejsze firmy zdominowały rynek przewozów towarów ciężarówkami w UE i jak przypomina PAP, rządy tych krajów uznały, że pakiet nie poprawi warunków pracy kierowców, a tylko negatywnie wpłynie na firmy, które są bardziej konkurencyjne dla zachodnich przewoźników, wypychając tańszych oferentów z rynku.
TSUE nie widzi problemu w przyjętych przepisach...
W piątek (4 października) wyrok w tej sprawie wydał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który uznał, że przepisy są zgodne z unijnym prawem. W ocenie TSUE przepisy mają zapewnić nową równowagę m.in. między interesem kierowców, którzy teraz mogą korzystać z lepszych warunków socjalnych pracy, a interesem pracodawców, którzy obecnie mogą prowadzić działalność transportową na sprawiedliwych warunkach handlowych.
Kraje, które złożyły skargę, uznały, że tzw. pakiet mobilności nakłada niepotrzebne obciążenia dla firm i ogranicza wolność świadczenia usług na unijnym rynku. Zdanie tych państw, jak informuje PAP, przepisy zawarte w pakiecie szkodzą unijnym przewoźnikom, a zwłaszcza małym i średnim firmom. W ich ocenie przepisy były przygotowywane w innej rzeczywistości społeczno-ekonomicznej, tzn. tej sprzed pandemii.
... i tylko jeden uznał za nieuzasadniony
Już w październiku 2020 r. grupa siedmiu państw w momencie składania skargi podkreśliła, że nowe przepisy wypaczają jednolity rynek UE poprzez wprowadzanie sztucznych barier administracyjnych i swoim "protekcjonistycznym" charakterem prowadzą do wzrostu cen usług transportowych, a w ślad za tym cen towarów w UE.
TSUE w piątkowym wyroku zrobił wyjątek dla przepisów zobowiązujących kierowców do powrotu z pojazdem do kraju, w którym zarejestrowane jest przedsiębiorstwo, co osiem tygodni. W tym przypadku, w ocenie Trybunału, państwa członkowskie w chwili przyjmowania przepisów nie miały wystarczających informacji, które pozwalałyby im ocenić ich proporcjonalność.
- Przeczytaj także: To najdłuższa autostrada w Polsce. Kluczowy odcinek trafi w ręce państwa