• 2021 r. miał być dużo lepszy niż poprzedni. Niestety z powodu problemów z dostępnością samochodów sprzedaż urosła tylko trochę
  • Polacy przesiedli się do samochodów azjatyckich. Wśród najchętniej wybieranych aut przez klientów indywidualnych pierwsza jest Toyota, za nią Hyundai, a potem Kia
  • Samochody elektryczne są coraz chętniej kupowane w Polsce. Na razie liderem jest Tesla, ale do końca roku może ją przegonić Kia
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Zeszłoroczny atak pandemii spowodował, że sprzedaż nowych samochodów znacząco spadła. Wielu miało nadzieję, że 2021 r. będzie oznaczał znaczne odbicie się i poprawę na rynku nowych aut. I rzeczywiście, pierwsza połowa roku dawała nadzieję na wynik roczny bliski 490 tys. sztuk, czyli na poziomie z 2017 r. Niestety problemy z dostępnością samochodów sprawiły, że finalny wynik będzie lepszy jedynie o 4 proc. względem roku pandemicznego. 2021 r. zamknie się liczbą ok. 445 tys. sprzedanych sztuk.

Sprzedaż nowych aut - marki azjatyckie górą

Jak się jednak okazuje, obronną ręką z kryzysu wyszły marki azjatyckie. W rankingu sprzedaży aut osobowych liderem będzie z pewnością Toyota, która wyprzedziła drugą Skodę aż o 30 tys. sztuk. Trzeci jest Volkswagen. Z drugiej połowy roku mogą być zadowolone Hyundai i Kia, bowiem wtedy regularnie plasowały się one w czołowej trójce comiesięcznych rankingów, a w całym roku znalazły się odpowiednio na czwartym i piątym miejscu.

Co ciekawe, wśród klientów indywidualnych pierwsze trzy miejsca zajmują odpowiednio: Toyota, Hyundai i Kia, a na czwartym miejscu znalazła się Dacia. Pierwsza niemiecka marka jest dopiero na szóstym miejscu i jest to Volkswagen. Co prawda stopień wyżej znalazła się Skoda, należąca do koncernu Volkswagena, lecz oficjalnie jest to marka czeska. Pytanie, czy nabywcy, którzy z powodu ogólnych kłopotów z dostępnością aut zmuszeni byli do zakupu pojazdów azjatyckich, wrócą w przyszłości do samochodów producentów europejskich?

Sprzedaż nowych aut premium - BMW bezkonkurencyjne

Rynek segmentu premium został za to zdominowany przez BMW, i to na tyle mocno, że nawet jeśli do statystyk Mercedesa dodamy samochody osobowe bazujące na użytkowych, to nie będzie on w stanie wyprzedzić swojego konkurenta z Bawarii. Różnica na korzyść BMW wyniosła 4 tys. sztuk. Na trzecim miejscu plasuje się Audi.

Sytuacja nie do pozazdroszczenia panuje za to w Volvo. Szwedzi jeszcze w pierwszym półroczu regularnie sprzedawali ponad tysiąc pojazdów miesięcznie. W ostatnich miesiącach jednak sporo im do takiego wyniku brakowało, bowiem wyniki oscylowały w granicach 400-700 sztuk. Za to w rankingu modeli premium to właśnie Volvo prowadzi z modelem XC60, choć przewaga jest bardzo mizerna. Obecnie wyprzedza on drugie w zestawieniu BMW serii 3 o 114 szt., co powoduje, że walka o pierwsze miejsce będzie trwała do samego końca br.

Ogółem na koniec 2021 r. rejestracje samochodów premium wyniosą ok. 86 tys. sztuk, co będzie oznaczało ich ponad 14-procentowy wzrost. Udział marek z tego segmentu w rynku aut osobowych zbliży się do 20 proc. Obydwa wyniki będą rekordowe.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Sprzedaż nowych aut dostawczych - do pracy najchętniej wybierano Renault

Wśród pojazdów dostawczych szampana może otwierać Renault. Francuska marka po raz kolejny zakończy rok jako król segmentu aut użytkowych. Przewaga nad drugim Fordem wyniosła 4 tys. sztuk, a najlepiej sprzedającym się modelem był Master. To jedyny model, któremu udało się przekroczyć barierę rejestracji 10 tys. egzemplarzy. Najważniejsze jest jednak to, że auta dostawcze odnotowały historyczny rekord. Do końca roku powinno zarejestrować się ok. 72,5 tys. sztuk, co oznaczać będzie 21-procentowy wzrost rejestracji.

Sprzedaż nowych aut - elektryki mocno w górę

Wzrosty notują także samochody elektryczne. Polacy zdecydowanie coraz chętniej kupują elektryki. W zeszłym roku zarejestrowanych zostało niespełna 3,7 tys. aut osobowych z takim źródłem napędu, a w tym roku przekroczony zostanie pułap 6 tys. egzemplarzy. Na tę chwilę ranking marek otwiera Tesla z wynikiem 889 szt., jednak po piętach jej depcze Kia, która sprzedała do tej pory 834 szt. To wynik nawet mniejszy niż między Volvo i BMW, które walczą w segmencie premium. Tutaj walka potrwa do ostatniego dnia roku.

Reeksport najniższy od 10 lat

Jeden z najważniejszych barometrów rynku ciągle spada. Jeszcze na początku roku reeksport stanowił blisko 10 proc. rejestracji nowych samochodów osobowych, ale pod koniec roku spadł poniżej 5 proc. To wynik najniższy co najmniej od 10 lat. Widać, że problemy z dostępnością pojazdów odbijają się także na europejskich brokerach samochodów.

IBRM Samar prognozuje, że w przyszłym roku sprzedaż samochodów osobowych wyniesie około 485 tys. sztuk, natomiast auta dostawcze zakończą 2022 r. z wynikiem 73,5 tys. sztuk. Jednak jak pokazuje kończący się rok, prognozy mogą mocno różnić się od rzeczywistości.

Ładowanie formularza...