- W berlińskiej fabryce Tesli zanotowano zaskakująco wysoką absencję pracowników
- Wskaźnik zwolnień lekarskich sięgnął kilkunastu procent, co skutkowało groźbami redukcji zatrudnienia
- Kierownictwo podjęło nietypowe działania weryfikacji zwolnień lekarskich swoich podwładnych
- Fabryka zaoferowała bonus za utrzymanie 95-procentowej obecności w pracy, ale inicjatywa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów
W berlińskim zakładzie produkcyjnym Tesli menedżerowie stanęli przed wyzwaniem, jakim jest zaskakująco wysoka absencja pracowników. Jak donosi "Handelsblatt", problem z nieobecnościami jest na tyle poważny, że przełożeni podjęli nietypowe działania w celu weryfikacji zwolnień lekarskich swoich podwładnych.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMenedżerowie Tesli na tropie nieobecnych
W 2023 roku średni odsetek zwolnień lekarskich w Niemczech wynosił 6,1 proc., a w branży motoryzacyjnej obniżał się do 5,1 proc. Tymczasem w fabryce Tesli w Berlinie wskaźnik ten osiągnął kilkanaście procent, bijąc rekord w sierpniu 2024 roku, kiedy to aż 17 proc. pracowników korzystało ze zwolnienia lekarskiego.
W odpowiedzi na rosnącą absencję, kierownictwo Tesli zagroziło redukcjami zatrudnienia. André Thierig, kierownik zakładu, wyraźnie zaznaczył, że nie ma miejsca dla osób, które unikają pracy. Po nieudanych próbach dyscyplinowania załogi poprzez groźby, fabryka zaoferowała bonus w wysokości 1000 euro za utrzymanie 95-procentowej obecności w pracy. Niestety, i ta inicjatywa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
Przeczytaj także: Będzie rewolucja w OC. Jest decyzja Senatu
W konsekwencji, Thierig wraz z Erikiem Demmlerem, kierownikiem kadr, postanowili osobiście odwiedzać pracowników w domach. Prawnik Till Heimann potwierdził legalność takich działań w Niemczech, choć zaznaczył, że nie zawsze są one społecznie akceptowane.
Reakcja związków zawodowych na działania Tesli
Dirk Schulze z "IG Metall" skrytykował podejście Tesli, wskazując na nadmierne obciążenie pracą jako główną przyczynę wysokiego poziomu absencji. Podkreślił, że zwiększona presja wynikająca z nieobecności prowadzi do dalszego wzrostu zwolnień lekarskich. Schulze apeluje o przerwanie tego błędnego koła przez zarząd fabryki, jeśli faktycznie zależy mu na zmniejszeniu liczby dni chorobowych wśród załogi.