Logo

Fotoradar robi zdjęcia kierowcom, którzy jadą zgodnie z przepisami. Skargi napływają lawinowo

  • Fotoradar w Górnej Sabaudii we Francji robi zdjęcia nawet kierowcom, którzy nie przekraczają limitu prędkości
  • Kierowcy zgłaszają liczne przypadki niesłusznych mandatów, nawet przy prędkościach znacznie poniżej obowiązującego w tym miejscu ograniczenia do 110 km na godz.
  • Sprawa budzi obawy wśród kierowców, a poszkodowani muszą wyjaśniać sytuację w Krajowej Agencji ds. Automatycznego Przetwarzania Wykroczeń
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Od kilku dni francuskie media, i nie tylko, żyją sprawą fotoradaru ustawionego przy drodze RD903 w Górnej Sabaudii. Kilkoro kierowców przyznało już, że w ciągu kilku dni z rzędu urządzenie zrobiło im zdjęcie pomimo to, że jechali z prędkością znacznie niższą niż obowiązujący w tym miejscu limit.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Dlaczego fotoradar w Górnej Sabaudii robi zdjęcia kierowcom zgodnym z przepisami?
Jakie są przykłady niesłusznie wystawionych mandatów?
Co mogą zrobić kierowcy, którzy zostali sfotografowani niesłusznie?
Jakie obawy mają kierowcy związane z fotoradarem?

Fotoradar robi zdjęcia losowo. Czy dotyczy to także tych, którzy nie przekraczają prędkości?

Nikt nie ma wątpliwości, że urządzenie ustawione przy drodze pomiędzy Thonon-les-Bains a Bonne nie działa prawidłowo. Fotoradar powinien robić zdjęcie pojazdom, które przekroczą prędkość 110 km na godz. Tymczasem urządzenie aktywuje się losowo i jak informuje serwis ouest-france.fr, "wystawia mandaty bez powodu".

Sprawa wygląda na poważną, bo skargi ze strony kierowców, którzy zostali niesłusznie sfotografowani przez fotoradar, napływają wręcz lawinowo. Część kierowców we wpisie na Facebooku poprosiła o pomoc ze strony świadków i okazało się, że odpowiedzi zaczęły napływać niemal natychmiast.

Sfotografowani kierowcy zwalniają. Czy to pozwala uniknąć kolejnego zdjęcia?

Jeden z francuskich serwisów, "Dauphiné Libéré", opublikował wypowiedź kobiety, która regularnie korzysta z odcinka drogi, przy którym ustawiony jest fotoradar. Rozmówczyni przyznała, że jeździ tą trasą już od dziesięciu lat, ale teraz mandaty dostaje niemal codziennie.

Fotoradar we Francji
Fotoradar we FrancjiBillaudeau Thomas / Shutterstock

Kobieta potwierdziła, że pierwszy raz została sfotografowana w połowie listopada br., gdy jechała z włączonym tempomatem. W kolejnych dniach ograniczyła prędkość najpierw do 100 km na godz., a później do 90 km na godz., a mimo to urządzenie i tak robiło zdjęcie. Fotoradar wystraszył nawet część pracowników kobiety, którzy obawiają się już przychodzić do pracy.

Co zrobić, gdy fotoradar niesłusznie zrobił zdjęcie?

Okazuje się, że podobnych przypadków jest znacznie więcej. Jedna z kobiet przyznała, że fotoradar zrobił jej zdjęcie, gdy jechała z prędkością ok. 82 km na godz. Świadkiem zdarzenia był jej mąż, który siedział na fotelu pasażera. Inna kobieta potwierdziła, że urządzenie sfotografowało ją, gdy jechała z prędkością 100 km na godz. i drugi raz, gdy jechała już tylko 80 km na godz. Zgłoszenia obejmują nawet przypadek kierowcy jadącego z prędkością 60 km na godz. Jeden z niesłusznie "przyłapanych" przyznał, że jechał z włączonym tempomatem, a faktyczną prędkość potwierdzał nawet GPS.

Jak na razie nie zostało wyjaśnione, czy fotoradar jest uszkodzony, czy też został nieprawidłowo skalibrowany. Nie zmienia to faktu, że kierowcy "przyłapani" przez urządzenie muszą postępować zgodnie z obowiązującą we Francji procedurą. To oznacza, że po otrzymaniu mandatu lub mandatów muszą wyjaśniać sprawę we francuskiej Krajowej Agencji ds. Automatycznego Przetwarzania Wykroczeń.

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium