W połowie maja 2022 r. do Renault wpłynęło wezwanie dotyczące dostarczenia niezbędnych dokumentów oraz wdrożenia środków naprawczych w stosunku do samochodów poszkodowanych klientów, zrzeszonych w stowarzyszeniu "Vicitmes du Motorgate". Sprawa dotyczy nadmiernego, zdaniem wnoszących zbiorowy pozew przeciwko obu firmom, zużycia oleju w silnikach 1.2 TCe (Renault) oraz 1.2 DIG-T (to ten sam silnik, ale noszący inne oznaczenie w nomenklaturze Nissana). Jednostki te zdaniem stowarzyszenia mają problem z nieprawidłową pracą pierścieni tłokowych. Często w ich przypadku zgłaszano także problemy z rozciągającym się łańcuchem rozrządu.

Termin na odpowiedź na wezwanie kancelarii prawnej reprezentującej poszkodowanych minęło na początku czerwca. Sprawa trafi przed francuski sąd, który może od obu firm zażądać ujawnienia wszystkich niezbędnych informacji, a także przeprowadzenia działań naprawczych. Obejmować one mogą zarówno naprawę lub wymianę wadliwych jednostek, jak i zadośćuczynienie finansowe.

Renault odniosło się już do zarzutów w sprawie. Firma potwierdziła, że silniki przez nią produkowane, miały problemy techniczne, jednak nie stanowiły nigdy zagrożenia dla właścicieli pojazdów, które napędzały. Renault bierze także pod uwagę możliwość wypłaty odszkodować związanych z tym problemem. Nissan także zabrał głos w tej sprawie. Firma zachęca do kontaktowania się z serwisami marki, gdzie mają być przeprowadzane badania ww. silników, ich diagnostyka oraz zapewnione niezbędne wsparcie dla klientów. Stowarzyszenie "Vicitmes du Motorgate" twierdzi zaś, że ryzyko usterki jest poważne, jeśli dojdzie do niej podczas jazdy autostradą.

Wadliwe silniki 1.2 TCe - nie tylko w Renault i Nissanach

Sprawa, która trafiła przed francuski sąd, dotyczy co prawda dwóch producentów, jednak zatacza znacznie szersze kręgi. Wg "Vicitmes du Motorgate" dotyczy ona bowiem silników produkowanych w latach 2012-2018, o oznaczeniach H5Ft w Renault i HRA2DDT w Nissanie, produkowanych w hiszpańskich zakładach w Valladolid oraz brytyjskiej fabryce w Sunderland. We wspomnianym okresie miały one trafić do setek tysięcy europejskich pojazdów: do Renault (modele Captur, Clio 4, Kadjar, Kangoo 2, Mégane 3 i 4, Scénic i Grand Scenic 3 i 4), Dacii (modele Dokker, Duster i Lodgy), Nissana (modele Juke, Qashqai i Pulsar) oraz Mercedesa Citana.