Oto dobry przykład tego, jak łatwo uzależnić się od jednego przedsiębiorcy. Z Rosji wycofuje się operator systemu Wialon, który ma niemal 50 proc. udziałów w lokalnym rynku telematyki wykorzystywanej do nadzoru pojazdów takich jak autobusy i ciężarówki. To białoruski Gurtam, który po przeniesieniu siedziby na Litwę zdecydował o zamknięciu działalności w Rosji. Firma w oświadczeniu podkreśliła, że sprzeciwia się wszelkim formom militarnej agresji i niesprowokowanej rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Decyzja o wycofaniu to bardzo duży cios dla transportu i logistyki na terenie Federacji Rosyjskiej. Okazuje się bowiem, że Gurtam monitorował flotę ponad 1,6 mln pojazdów (dane za 2021 r.). Monitoring jest zaś niezbędny w przypadku najcięższego transportu (pow. 12 t), który objęty jest obowiązkowym systemem płatności za korzystanie z dróg w Rosji (Platon).

Jazda autobusem czy ciężarówką po rosyjskich drogach bez wymaganego rejestrowania przejazdów może być zatem nielegalna już za dwa miesiące. Tyle bowiem czasu zostało do wygaszenia systemu i montażu sprzętu od innych operatorów. W rosyjskich mediach już wspomina się o kolejnych podwyżkach cen ze względu na rosnące koszty transportu oraz problemach z dostępnością urządzeń. Niewykluczone zatem, że wymuszona zmiana platformy i operatora może sprawić w Rosji znacznie większe problemy niż zmiana w Polsce z viaToll na eToll.