Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Pechowa parada w Szwajcarii. Kierowca nie opanował Ferrari F40

Pechowa parada w Szwajcarii. Kierowca nie opanował Ferrari F40

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Niezwykła parada kilkunastu Ferrari na wymagającej górskiej trasie w Szwajcarii skończyła się kosztowną kolizją. Kierowca modelu F40 nie poradził sobie z jednym z zakrętów w kantonie Glarus. Szczęśliwie obyło się bez ofiar śmiertelnych i rannych. Budżet ucierpi jednak mocno, by udźwignąć koszt naprawy rozbitego supersamochodu.

Ferrari F40
Ferrari F40Źródło: Newspress/ YouTube

Szwajcarska parada 15 różnych modeli Ferrari zakończyła się spektakularną kraksą na jednym z zakrętów w kantonie Glarus. Kierowca Ferrari F40 najwyraźniej przecenił swoje możliwości, ponieważ rozbił swoje auto na jednej z barier. Na jednym z nagrań udostępnionych w sieci nie widać samej kolizji, ale słychać pisk opon tuż przed kraksą. Czyżby za ciężka noga?

Według lokalnych mediów interwencja służb policyjnych i medycznych nie była konieczna (sam przejazd po zamkniętym odcinku drogi zabezpieczała załoga ambulansu). Potrzebna była zaś laweta, by wywieźć rozbite Ferrari F40.

Warto wspomnieć, że Ferrari F40 to jedna z wyjątkowych włoskich konstrukcji. Samochód zbudowano bowiem na 40. urodziny marki. Do klientów trafiło nieco ponad 1,3 tys. egzemplarzy, które wytwarzano w Maranello przez kilka lat (od 1987 do 1992 r.). Model z silnikiem 2,9 l V8 o mocy 478 KM imponował osiągami. F40 rozpędzało się do 350 km/h. Na osiągnięcie 200 km/h potrzeba było nieco ponad 11 s.

Tomasz Okurowski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków