Historia Lamborghini Huracana, które 15 stycznia br. brało udział w kolizji na ul. Wolskiej, powoli dobiega końca. Czekamy na informacje od policji, czy i jak zakończyła się ta sprawa, tym bardziej że samochodu już nie ma na parkingu przy ul. Jana Kazimierza. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną usunięcia auta z parkingu była chęć ograniczenia dalszej dewastacji uszkodzonego Lamborghini. Jak już informowaliśmy, w nocy z 19 na 20 stycznia br. z auta skradziono znaczek firmowy oraz koła.
To oznacza, że do kosztu naprawy samochodu, jeżeli właściciel auta się na to zdecyduje, dojdzie również koszt zakupu felg. A te, jak zapewne wszystko w przypadku Lamborghini, do tanich nie należą. Warto pamiętać, że Lamborghini z przodu montuje koła w rozmiarze 8.5 J x 20 ET 42 oraz opony 245/30 R20, z tyłu 11 J x 20 ET 40 i opony 305/30 R20. Dlatego też, decydując się na oryginalne felgi, trzeba liczyć się z kosztem ok. 15 tys. zł za sztukę. A to cena minimalna.
Oczywiście zawsze można zdecydować się na używane felgi. Także i w tym przypadku tanio nie jest, ale będzie to koszt bez porównania niższy niż w przypadku nowych kół. Jedna z najtańszych ofert w serwisie Allegro opiewa na kwotę 2,2 tys. zł. Mowa oczywiście o używanej feldze. Sprzedawca przekonuje, że felga została sprawdzona na maszynie u wulkanizatora i że jest prosta, ale jednocześnie informuje, że przeznaczona jest do lakierowania i na zdjęciach prezentuje obecne uszkodzenia felgi.
Chcąc kupić felgę w lepszym stanie wizualnym, trzeba jeszcze głębiej sięgnąć do kieszeni. I tak za 3,4 tys. zł można z Czech sprowadzić tylną felgę, na której widać jedynie obtarcia lakieru od wewnętrznej strony felgi. Sprzedawca prezentuje wybitą na feldze informację "Germany Lamborghini", co daje nadzieję, że mamy do czynienia z używanym oryginałem.
Oferty felg do Lamborghini Huracana można również znaleźć w serwisie OLX. Tutaj można kupić komplet używanych felg za 18 tys. zł, ale mówimy o polakierowanych na nowo kołach (przemalowane z fioletowych na czarne), które, jak wynika z informacji przekazanych przez sprzedawcę, nie wymagały prostowania i są praktycznie jak nowe.
Okazuje się jednak, że koszt zakupu felg to zaledwie ułamek tego, co trzeba zapłacić za przywrócenie do stanu używalności Lamborghini Huracan uszkodzonego w Warszawie. Jak już informowaliśmy, za sam zderzak trzeba zapłacić ok. 8 tys. zł, a na przedni zderzak trzeba wydać nawet 25 tys. zł. Przy tych wszystkich cenach najmniejszym problemem okazuje się brak znaczka Lamborghini. Ten element można kupić, np. w serwisie Ebay, już za ok. 70 zł.
Z drugiej strony przy cenie nowych części do modelu Huracan zakup oryginalnego znaczka u dealera marki będzie jedynie drobnym ułamkiem tego, co trzeba wydać na pozostałe podzespoły.