Ernie Boch Jr. znany jest ze swojego filantropijnego podejścia i nietypowego marketingu. Milioner jest właścicielem sieci salonów samochodowych, a akcja z obniżeniem ceny paliwa na jednej ze stacji jest już drugą po "April Fuels Day" (z ang. Tankowane na Prima Aprilis"). Tym razem swój prezent nazwał "Tanks-Giving" (z ang. Święto Tankowania), o czym ponownie poinformował na swoim profilu na Twitterze.

50 tys. galonów czy dolarów...?

Darmowe tankowanie odbyło się w Norwood na stacji benzynowej Rojo Irving 23 listopada br. Tweet z informacją został przez milionera wstawiony o 8 rano, a jedyną rzeczą, której nie są pewne media, to ile paliwa zostało rozdane - 50 tys. galonów (ok. 189 tys. litrów) czy równowartość 50 tys. dolarów.

Zakładając, że średnia cena za galon paliwa w stanach to ok. 3,8 dolara, możemy przyjąć, że przy opcji pierwszej z kieszeni Bocha Jr. wypłynęło ok. 189 tys. dol.! Bardziej prawdopodobnym jest druga opcja, która i tak jest dużym prezentem dla kierowców. Paliwo o wartości 50 tys. dol to ponad 13 tys. galonów (niewiele ponad 49 tys. litrów).

Jak informuje carscoops.com, na każdego tankującego kierowcę został nałożony limit na paliwo do 75 dol. Oznacza to, że większość kierowców mogła bez problemu napełnić swój wóz do pełna. Trzeba przyznać, że jest to świetny prezent dla kierowców, jak i ruch marketingowy i PR-owy ze strony Erniego Boch Jr.